Detektyw Monk pokonał koronawirusa. Chorował razem z żoną
Tony Shalhoub w serialu "Detektyw Monk" był ekstremalnie pedantyczny i bał się wszelkich zarazków. Po pokonaniu koronawirusa w prawdziwym życiu aktor pokazał, jak Monk radziłby sobie w jego sytuacji.
Tony Shalhoub i jego żona Brooke Adams wyzdrowieli. Aktor znany z "Detektywa Monka" i "Wspaniałe pani Maisel" opowiedział o tym w internetowym programie Setha MacFarlane'a "The At-Home Variety Show". - W zeszłym miesiącu moja żona Brooke i ja zachorowaliśmy przez koronawirusa. To było kilka trudnych tygodni. Ale zdaliśmy sobie sprawę, że mnóstwo ludzi na to choruje i wielu jest w o wiele gorszej sytuacji – mówił 66-latek.
Aktor odegrał przy okazji zabawną scenkę, w której pokazał, jak przez zarażeniem chroniłby się detektyw Monk. Mycie owoców w zmywarce, gumowe rękawiczki na rękach i nogach to tylko kilka metod detektywa z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi, w którego Shalhoub wcielał się przez 8 lat.
Tony Shalhoub i Brooke Adams, która również grała w "Detektywie Monku", są małżeństwem od 1992 r. i mają dwójkę adoptowanych dzieci.
Shalhoub grał ostatnio w serialu "Wspaniała pani Maisel" i "Elena z Avaloru". Adams była znana przed laty z kultowego filmu "Inwazja łowców ciał" (1978). Po zakończeniu prac nad "Detektywem Monkiem" trafiła do obsady serialu "BrainDead" i "All Downhill from Here". Ostatnio zagrała w dramacie "Snapshots".