"Strzykaweczka" zamiast snu. To jedyne wyjście
Anna Dereszowska jest szalenie zapracowana. Działa na planach filmów i seriali, bierze udział w sesjach zdjęciowych. Przez pierwsze z zajęć nie dosypia. Zdradziła, co robi, żeby wyglądać nienagannie. Pomaga jej "strzykaweczka".
Anna Dereszowska jest zapracowaną gwiazdą. Na dodatek, jak to w show-biznesie, musi wyglądać rewelacyjnie. Nawet gdy kładzie się w nocy, by wstać z samego rana. We wpisie na swoim instagramowym profilu aktorka przyznała, że niełatwo jest prezentować się kwitnąco, gdy brakuje snu. Co więc robi? Liftingi. Na szczęście nie chodzi pod nóż.
"5 godzin snu. 1:30 w łóżku, 6:00 pobudka. O, to nawet nie... no dobra jeszcze 15 minut drzemki było, wiec 4.45. Dziś pierwszy dzień zdjęciowy drugiej serii serialu 'Lepsza Połowa', 12 godzin na planie (coś dużo matematyki), a twarz musi wyglądać! Na szczęście mam swoją strzykaweczkę pełną czystego kwasu hialuronowego i mogę sobie zrobić ekspresowy lifting nawet w trakcie przerwy obiadowej! Nakładam na 15 min na twarz (nie, nie wstrzykuję!) i jestem jak nowa!" - napisała 39-latka.
Przyznała, że wysypia się tylko jednego dnia: "Ale w niedzielę śpię do oporu!". To za mało, żeby się zregenerować po całym tygodniu harówki. Jak więc widać, czasem gwiazdy, by wyglądać świeżo, muszą chwytać się innych sposobów niż zwykły wypoczynek. Dereszowska sięga po "strzykaweczkę".