Daria Marx brała udział w brytyjskim talent show. Wyciągnęła z niego dużą lekcję
Daria Marx cieszy się dziś niemałą popularnością, ale jej droga na szczyt nie była łatwa. Swoich sił przed laty próbowała w Wielkiej Brytanii. Teraz wspomina, jaką lekcję wyciągnęła z tamtego okresu.
17.07.2023 | aktual.: 17.07.2023 15:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Daria Marx cieszy się coraz większą popularnością i robi wiele, by ugruntować swoją pozycję między innymi znanymi popowymi wokalistkami. Na koncie ma już kilka dużych przebojów i coraz więcej występów na telewizyjnych festiwalach i okolicznościowych koncertach.
Ostatnio też pokazała, że jest zdecydowanie wszechstronną wokalistką - biorąc udział w "Twoja twarz brzmi znajomo" wyśpiewała sobie drugie miejsce. A to jej nie jedyny występ w programie rozrywkowym. Widzom dała się wcześniej poznać w "The Voice of Poland". Show co prawda nie wygrała, ale to dzięki niemu jej kariera nabrała rozpędu.
W niedawnym wywiadzie wyznała, że to i tak nie była jej pierwsza próba sił w talent show. Kilka lat temu zdecydowała się spróbować szczęścia w jednym z brytyjskich formatów. To właśnie na Wyspach kształciła się muzycznie. Choć nie kryje, że było to spore osiągnięcie, samego udziału w programie nie wspomina jednak najlepiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To było na samym początku mojej muzycznej drogi. To był 2014 r., poszłam na casting w Londynie [...]. Ja chciałam, śpiewać, nie marzyłam o tym, aby za wszelką cenę być w telewizji - mówiła. - Odpadłam na drugim bądź trzecim etapie, pamiętam, że przeszłam przez jeden pokój, potem zaprosili mnie do kolejnego, więc ja już poczułam taki "oddech show-biznesu" na swoich plecach - dodała w rozmowie z Pomponikiem.
Dziś wokalistka przyznaje jednak, że telewizyjna przygoda na obcym gruncie była dla niej wielką lekcją funkcjonowania w show-biznesie.
- Myślę, że nie byłam wtedy gotowa. To jest trochę tak, jakby biegacz szedł biegać bez butów. Trzeba było przygotować się pod odpowiednim kątem, ja wtedy nie miałam takiego ogrania [...] nie wiedziałam, że to musi być takie spójne, scalone. [...] Wydaje mi się, że sam talent wokalny to jest zaledwie ziarenko. [...] To jest jak prowadzenie biznesu - to, że umiesz zrobić dobre ciasto, nie oznacza, że będziesz mieć największą cukiernię - podsumowała.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.