"Daredevil: Born Again" kręcony od nowa, a to jeszcze nie koniec zmian w serialach Marvela

Nie tylko w DC Studios zachodzą wielkie zmiany. Zatrzymane w czasie strajku scenarzystów w Hollywood prace nad nowym serialem "Daredevil: Born Again" powinny wkrótce zostać wznowione. Jak podaje The Hollywood Reporter, władze Marvela z Kevinem Faigem na czele oceniły jednak dotychczas nakręcony materiał jako słaby. Połowa z 18 zaplanowanych odcinków wylądowała więc w koszu.

Pod koniec września zwolniono w związku z tym głównych scenarzystów: Chrisa Orda i Matta Cormana oraz reżyserów, z którymi do tej pory nawiązano współpracę. Teraz do projektu poszukiwani są nowi twórcy, którzy wpiszą się w szerzej zakrojony zamysł odświeżenia serii. Co będzie dalej z niewidomym prawnikiem, który zamienia się w superbohatera?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak podaje The Hollywood Reporter, przypadek nowego "Daredevila" to tylko ciąg dalszy problemów telewizyjnej sekcji Marvela. Od nagrodzonego Emmy "WandaVision", mającego premierę w styczniu 2021 roku, studio wyemitowało ponad 50 godzin programów telewizyjnych po utworzeniu w czasie pandemii od podstaw działu skupionego wokół produkcji przeznaczonych na małe ekrany.

Przy tym jednak firma zaniechała tradycyjnego modelu produkcji. Nie zlecała odcinków pilotażowych, ale ryzykownie kręciła od razu całe sezony o wartości ponad 150 mln dolarów. Nie zatrudniała też showrunnerów, polegając jedynie na reżyserach, którzy mieli za zadanie poprowadzić cały serial. Podobnie jak w przypadku filmów Marvela, w razie błędów stawiano na postprodukcję i ponowne prace na planie. W obliczu spadających wskaźników oglądalności zdecydowano się powrócić do starych i sprawdzonych praktyk.

Z serialem "Daredevil: Born Again" wiążą się duże nadzieje Marvela. Bohater z powodzeniem radził sobie bowiem już przez aż trzy sezony w serialu Netfliksa z lat 2015–2018. Szkoda by więc było zaprzepaścić taki potencjał. Jak się okazuje wizja Cormana i Orda różniła się jednak od tej na wspomnianej platformie, kojarzonej z licznymi scenami akcji i sporą dawką przemocy.

Marvel po zielonym świetle dla koncepcji stwierdził, że musi przemyśleć pierwotne założenia serialu. Mimo to podejmie próbę zachowania niektórych scen lub całych odcinków (podobno zresztą aż do czwartego z nich Cox nie pojawia się w kostiumie).

"Daredevil: Born Again" miał trafić na Disney+ w 2024 roku. Wiadomo jednak, że ze względu na opóźnienia wynikające ze strajku scenarzystów oraz decyzję o przepisaniu scenariusza, zatrudnieniu nowych twórców i nakręceniu sporej części scen od nowa, premiera przesunie się na jeszcze bardziej odległy termin.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.