Danuta Stenka kontra Beata Ścibakówna. Nowy konflikt w polskim show-biznesie?
Aktorki występujące w Teatrze Narodowym nigdy nie darzyły się przesadną sympatią, a ich relacje określane były raczej jako oziębłe. Teraz, kiedy wiadomo, że to Ścibakówna dostała rolę w nowym serialu TVN "Diagnoza", stosunki panujące pomiędzy gwiazdami mogą się jeszcze bardziej pogorszyć.
29.06.2017 | aktual.: 30.06.2017 10:35
Od początku wiadomo było, że w postać głównej bohaterki powstającego właśnie serialu medycznego "Diagnoza" wcieli się Maja Ostaszewska. Nierozwiązana pozostawała kwestia roli drugoplanowej, a producenci obrazu brali pod uwagę kilka kandydatek. Jak donosi "Na żywo", początkowo twórcy serialu chcieli by surową przełożoną lekarzy zagrała Danuta Stenka, ostatecznie jednak, ze względów finansowych, to Beata Ścibakówna dostała tę rolę.
- Danusia za dzień zdjęciowy oczekiwała wysokiego wynagrodzenia - czytamy na łamach tygodnika - Beatę usatysfakcjonowała połowa gaży rywalki. Z racji oszczędności postawiono więc na tę drugą - zdradza informator magazynu.
To olbrzymi cios dla Danuty Stenki, która była pewna, że rolę ma już w kieszeni. Gwiazda wielokrotnie zwracała uwagę na to, że reżyserzy nie dostrzegają aktorek po 50-tce. - Nie ma propozycji, nie ma tematów, zainteresowania. Ta sytuacja napawa mnie nie tyle lękiem, co smutkiem, bo stajemy się przecież jak drzewa bogatsi o kolejne słoje, wielowarstwowi, ciekawsi. Dla aktorek ten wiek oznacza wyrok, zawodową śmierć - wyznała z goryczą w jednym z wywiadów.
Utracona rola to dla Stenki kolejny powód do rozczarowania. Poczucie porażki wydaje się tym dotkliwsze, że to właśnie ona uchodzi za jedną z najbardziej utalentowanych aktorek w polskim show-biznesie. Tę opinię wydaje się podzielać także dyrektor Teatru Narodowego, a prywatnie mąż Ścibakównej, Jan Englert. Pomimo iż obie aktorki występują w placówce, to Stenkę częściej podziwiać można na deskach teatru. - Główne role grywały u niego moje koleżanki, a ja epizodziki - miała kiedyś wyznać Beata.
Dziś to ona może cieszyć się ze zwycięstwa nad rywalką. - Beata ma nadzieję, że serial z jej udziałem spodoba się widzom i będzie kręcony przez kilka sezonów. Liczy, że z czasem wynegocjuje lepsze warunki pracy - ujawnia "Na żywo" znajoma aktorki.
Zgadzacie się z wyborem producentów serialu?
Zobacz, co mówi Danuta Stenka o odejściu Roberta Janowskiego z TVP:
Zobacz także
