Danuta Martyniuk pokazała się w "Dzień Dobry TVN". Mówiła o synu
Danuta Martyniuk postanowiła wytłumaczyć widzom, jak to się stało, że jej dorosły syn wplątywał się w kolejne afery i wywoływał skandale.
- Miał przykrości w szkole przez to disco polo. Są ci, którzy kochają disco polo i ci, którzy nienawidzą. W różnych kręgach Daniel przebywał i przykro mu się robiło - opowiadała. Chłopak dorastał w domu, w którym nie brakowało mu niczego, ale też raczej o nic nie musiał specjalnie się starać.
Gdy był mały, mama tłumaczyła mu, co jest dobre, a co złe. - Staraliśmy się wychować go jak najlepiej. (...) Często jak przejeżdżaliśmy koło poprawczaka, to ja mówiłam "patrz, tutaj są niegrzeczne dzieci".