Danny Masterson stanie przed sądem. Grozi mu 45 lat więzienia
Kilka lat temu aktor znany z serialu "Różowe lata 70." został oskarżony o gwałt przez trzy kobiety. Jednak dopiero teraz Masterson trafił do aresztu i usłyszał termin pierwszej rozprawy.
18.06.2020 08:09
Prokurator okręgowy Los Angeles poinformował media, że Danny Masterson odpowie przed sądem na zarzuty trzech kobiet, które miał zgwałcić w latach 2001-2003. Rzekome ofiary miały wtedy 23 i 28 lat. W środę 17 czerwca aktor został aresztowany, ale wyszedł tego samego dnia po wpłaceniu kaucji w wysokości 3,3 mln dol. (13 mln zł). Mężczyźnie grozi 45 lat więzienia.
Jak podaje Variety, 44-latek nie przyznaje się do winy i jest pewien, że wygra w sądzie. - Pan Masterson jest niewinny. Jesteśmy przekonani, że zostanie oczyszczony z zarzutów, kiedy wszystkie dowody ujrzą światło dzienne i świadkowie będą mieli okazję zeznawać – mówił obrońca aktora.
Adwokat przyznał, że aktor i jego żona są w szoku, że te prawie 20-letnie oskarżenia nagle spowodowały wniesienie zarzutów. Ale on i jego bliscy są spokojni, bo wiedzą, że oskarżenia są fałszywe. Termin pierwszej rozprawy został wyznaczony na 18 września.
Przypomnijmy, że policja Los Angeles wszczęła śledztwo w 2016 r., gdy kilka kobiet oskarżyło Mastersona o gwałt na początku XXI wieku. Aktor znany z "Różowych lat 70." miał wtedy kontrakt z Netfliksem i był gwiazdą serialu "The Ranch". Podejrzenia rzucane na Mastersona sprawiły, że aktor stracił pracę i odwróciła się od niego agencja talentów. Jego ówczesna pełnomocniczka mówiła, że oskarżenia kobiet to zwykłe kłamstwa, a jedna z rzekomych ofiar to była partnerka aktora.