"Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami": odpadła jedna z faworytek!
Jej reakcja na werdykt widzów była dość nerwowa...
W siódmym odcinku szóstej już polsatowskiej edycji "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami" każda z par zaprezentowała się w dwóch tańcach: jednym całkiem dla siebie nowym oraz drugim, który wykonywali już wcześniej.
Motywem przewodnim były aktualne radiowe hity, gościnne wystąpiły gwiazdy polskiej muzyki. Z programem pożegnała się jedna z gwiazd umieszczana w gronie faworytek, a jej reakcja po ogłoszeniu werdyktu widzów była dość nerwowa - przez niektórych fanów programu nazwana nawet nieelegancką...
Co się wydarzyło?
Ewa Błachnio i Jacek Jeschke, jive
Ewa Błachnio i Jacek Jeschke zatańczyli jive'a do piosenki "Wainting all night" zespołu Rudimental, trudnej do rozpoznania w wykonaniu orkiestry. W filmiku z przygotowań komiczka wyznała, że nie spodziewała się, iż zajdzie tak daleko. Jej taniec w bibliotece wywołał jednak mieszane uczucia: - Zabrakło mi ciebie tam Jacek oczywiście, ale świetnie sprawdzasz się jako nauczyciel. Nawet z Ewy umiesz zrobić to, co widzieliśmy - mówił Michał Malitowski. - Twoje taneczne umiejętności wolę oglądać w standardzie, wypadałaś z rytmu trochę.
- Było bardzo, bardzo fajnie. Bardzo lubię takie historie z biblioteki, które się kończą, w tym przypadku, na krześle, chociaż stół był w pobliżu - dodał nieco rubasznie Andrzej Grabowski. Inne zdanie miała jednak Iwona Pavlović: - Nie ma możliwości zatańczenia jive'a na palcach, a cały jive był zatańczony na palcach. W tej bibliotece nie było chyba książek o tańcu!
Błachnio i Jeschke zdobyli łącznie 31 punktów (Pavlović 6, Grabowski 9, Tyszkiewicz 9, Malitowski 7).
Misheel Jargalsaikhan i Jan Kliment, cha-cha
Następnie na parkiecie zobaczyliśmy Misheel Jargalsaikhan i Jana Klimenta, którzy zatańczyli cha-chę do najnowszego singla Juli "Milion słów", który piosenkarka zaśpiewała im na żywo.
- Zabrakło mi takiej ciągłości nawet nie ruchu, tylko występujących obok siebie elementów. Tańczyłaś od kroku do kroku, od pozy do pozy - oceniła Iwona. - Ty tańczysz cha-cha-cha, subtelnie, dla konesera.
Andrzej Grabowski nie miał za to żadnych zastrzeżeń do tańca Misheel: - To było fascynujące dla
mnie, jak potomkini Czyngis-chana tańczy cha-cha-cha. Fantastycznie!
O dziwo, przyszedł też czas na pochwałę z ust Michała Malitowskiego: - Plus za technikę, bo dzisiaj w szoku byłem, jak technicznie to dobrze odtańczone, naprawdę Janek dobra robota. Minusik za dynamikę samą, to powinno być bardzo zaostrzone i zróżnicowane.
Misheel i Jan zdobyli 34 punkty (Pavlović 8, Grabowski 9, Tyszkiewicz 9, Malitowski 8).
Robert Wabich i Hanna Żudziewicz, fokstrot
Robert Wabich i Hanna Żudziewicz zaprezentowali się w fokstrocie do wielkiego hitu amerykańskiej piosenkarki LP "Lost on you". Taniec wywołał zachwyt wśród wszystkich jurorów:
- To jest szokujące, co ty robisz na parkiecie - dziwiła się Iwona. - Wcale nie lubię tych twoich solóweczek, ale chciałabym ogłosić, że Robert Wabich na wszystkie edycje "Tańca z gwiazdami" jest najlepiej tańczącym fokstrota, który jest najtrudniejszym tańcem.
- Tak pan tańczy, że wszystkie kobiety chciałyby z panem tańczyć - dodała Beata Tyszkiewicz. - Oto i powrót naszego standardowego króla! - podsumował Malitowski.
Wabichowi i Żudziewicz udało się zdobyć aż 40 punktów (Pavlović 10, Grabowski 10, Tyszkiewicz 10, Malitowski 10).
Olga Kalicka i Rafał Maserak, samba
Olga Kalicka i Rafał Maserak pojawili się na parkiecie w towarzystwie Eweliny Lisowskiej, uczestniczki czwartej polsatowskiej edycji programu. Akompaniowała im w sambie swoją najnowszą piosenką "Prosta sprawa", a na koniec także zatańczyła.
- Gdyby się ciebie dało z Misheel zatańcztyć, co ona nie ma twojej energii, a ty nie masz jej techniki - zastanawiał się głośno Malitowski. - Pani jest niezwykle dojrzała w tym tańcu. Patrzę się i odczuwam tylko i wyłącznie przyjemność - dodał Grabowski. Pavlović tym razem nie miała żadnych zastrzeżeń: - Ty masz ciało stworzone do tańca, jakie izolacje, jaka dynamika, taka jesteś the best from the best.
Kalicka i Maserak zdobyli razem 38 punktów (Pavlović 9, Grabowski 10, Tyszkiewicz 10, Malitowski 9).
Adam Zdrójkowki i Wiktoria Omyła, quickstep
16-letni Adam Zdrójkowki i 18-letnia Wiktoria Omyła po raz kolejny udowodnili niestety, że są najsłabszą parą tej edycji. Wspólnie zatańczyli quickstepa do hitu Zary Larsson, "Lush life", który jednak nie przypadł do gustu jurorom, a raczej obnażył brak tanecznego talentu u młodego aktora.
- Tak mało finezyjnego ruchu w tańcu nie widziałam, łopatologia taneczna! _- mówiła Iwona. Ja pękałam tu ze śmiechu. _- Wiesz, że to jeden z twoich gorszych tańców?
_- Chociaż cieszę się, że panią rozbawiłem! _- odpowiedział jej Adam.
- W końcu to program rozrywkowy… - dodał Grabowski.
Pavlović przyznała, że za rozśmieszenie jej dodała Zdrójkowskiemu jeden punkt więcej. Łącznie zdobyli ich zaledwie 26 (Pavlović 4, Grabowski 8, Tyszkiewicz 8, Malitowski 6).
Ewa Błachnio i Jacek Jeschke, taniec współczesny
Drugim tańcem Błachnio i Jeschke był taniec współczesny, w którym towarzyszył im Grzegorz Hyży - prywatnie mąż prowadzącej "Kulisy Tańca z gwiazdami" Agnieszki Popielewicz-Hyży - w swojej piosence "Pod wiatr". Zawodowi jurorzy podkreślali, że chociaż energia pokazu była dobra, to pod względem technicznym pozostawiał on jednak sporo do życzenia:
- Emocjonalnie to było bardzo fajne zagrane, ale było to widoczne na twojej twarzy. Dla mnie jednak za mało skoncentrowania na ruchu u ciebie _- tłumaczył Malitowski. Wtórowała mu Iwona: _Ciekawe to było, mi zabrakło tylko zróżnicowania. Ten pokaz był na jednym poziomie energetycznym.
Błachnio i Jeschke oceniono ostatecznie na 33 punkty (Pavlović 8, Grabowski 9, Tyszkiewicz 9, Malitowski 7).
Misheel Jargalsaikhan i Jan Kliment, fokstrot
Drugim tańcem Misheel i Jana okazał się fokstrot do wielkiego radiowego przeboju sprzed kilku miesięcy, "7 years" zespołu Lukas Graham. Aktorkę "Rodziny zastępczej" wspierała jej młodsza siostra, Mimi.
- Tak mi się zrobiło żal, taki piękny pomysł, ale tak stanęliście w ramie, a wy takie biduleczki, szczególnie, że ta cha-cha tak dobrze poszła _- mówiła lekko zawiedziona Pavlović. _- Dużo błędów, ale widzę potencjał - pocieszał Malitowski. Więcej ciepłych słów dla Misheel i Jana miał Grabowski: - Wzruszająco bardzo, naprawdę bardzo pięknie.
Łącznie zdobyli 30 punktów (Pavlović 6, Grabowski 9, Tyszkiewicz 9, Malitowski 6).
Robert Wabich i Hanna Żudziewicz, cha-cha
Robertowi Wabichowi i Hannie Żudziewicz w drugim tańcu, cha-chy, towarzyszyła była modelka i uczestniczka konkursów miss, a obecnie piosenkarka, Monika Lewczuk w swoim przeboju "Ty i ja". Chociaz niezbyt dobrze poradziła sobie z zaśpiewaniem swojego własnego utworu, aktorowi i jego partnerce na parkiecie poszło znacznie lepiej.
- - Jeszcze więcej ognia i to studio spłonie jak pochodnia. Masz feeling tak znakomity, że to jest coś niesamowitego! Gdybyś jeszcze złapał centrum, tyłek i centrum i wtedy to był totalny ogień! - dopingował Michał, który wyszedł nawet zza jurorskiego kontuaru, żeby pokazać, o co dokładnie mu chodziło…
- Cha-cha za mało rytmiczna, ale genialna w sensie obrazka - dodała Iwona.
Wabich i Żudziewicz zostali ocenieni na 37 punktów (Pavlović 8, Grabowski 10, Tyszkiewicz 10, Malitowski 9).
Olga Kalicka i Rafał Maserak, jazz
Drugim tańcem Olgi Kalickiej i Rafała Maseraka był jazz do hitu Fransa "If i were sorry". Bardzo spodobał się jurorom, chociaż nie był tańcem, który zobaczyć można na profesjonalnych turniejach - prędzej w konkurencyjnym "You can dance".
- Było to bardzo magiczne, ja nie będę w ogóle o kwestiach technicznych mówiła - stwierdziła Iwona. - To było pięknie wykonane, pięknie zatańczone, pięknie zagrane! - wtórował jej Grabowski.
- To był taki bardzo elegancki jazz, wszystko takie eleganckie było. Widać w pani wielki talent - komplementowała Tyszkiewicz. Zachwycony był także Malitowski: - Z tygodnia na tydzień tańczysz coraz lepiej, ale dzisiaj to już przesadziłaś. Nie było widać, kto jest amatorem.
Komplementy miały przełożenie na oceny - Olga i Rafał zdobyli łącznie 40 punktów (Pavlović 10, Grabowski 10, Tyszkiewicz 10, Malitowski 10).
Adam Zdrójkowski i Wiktoria Omyła, cha-cha
Drugim tańcem Adama Zdrójkowskiego i Wiktorii Omyły - i ostatnim w tym odcinku - była cha-cha. Na parkiecie wraz z nimi pojawił się Szymon Chodyniecki, który zaśpiewał swój radiowy przebój, "Z całych sił".
- Urocze to było. Oczywiście, że nie jesteś jednym z faworytów, bo jest bardzo wysoki poziom. Jest coś bardzo interesującego w tej nieporadności, niewinności twoich ruchów. Być może właśnie wielu amatorów może się z tobą utożsamić - mówił Malitowski. - Myślałem, że po ocenach pana poprzedniego tańca się pan załamie, a wręcz przeciwnie, było dużo lepiej. Miał pan w sobie coś bardzo fajnego, bardzo mi się podobało - stwierdził Grabowski.
- Jedna jaskółka wiosny nie czyni - podsumowała Iwona. - Fajnie, że to było lepsze niż ten quickstep, dobrze, że wrzuciłeś na luz. Zgodzę się z Andrzejem, że to było dużo lepsze niż quickstep.
Ostatecznie Zdrójkowski i Omyła zdobyli 29 punktów (Pavlović 5, Grabowski 9, Tyszkiewicz 8, Malitowski 7).
Kto pożegnał się z programem?
Po zsumowaniu ocen jurorów i głosów widzów wśród zagrożonych znaleźli się Adam i Wiktoria oraz Ewa z Jackiem. Ku zaskoczeniu samego Zdrójkowskiego, a także jurorów i innych uczestników, z programem pożegnali się Błachnio i Jeschke. Aktorka była wyraźnie zdenerwowana i nieco obrażona na całą sytuację - bez wątpienia radziła sobie w show lepiej niż młodszy kolega.
- Na pewno podziękuję tobie, Jacku, za to, że tą swoją cudną ramą oprawiałeś mnie tak długo - mówiła. - A państwa mogę zapewnić, że na pewno powstanie jakiś stand-upowy monolog.
Później otworzyła prezent od firmy jubilerskiej, który wydawał się być pusty - okazało się, że znajdował się w nim voucher, jednak Błachnio ze zdziwioną miną pokazała etui do kamery, później zaś szybko uciekła z parkietu.