Dramat za dramatem. Kochankowie gwiazdy odbierali sobie życie
Iolanda Cristina Gigliotti, czyli legendarna Dalida, przyszła na świat 17 stycznia 1933 r. Była francuską piosenkarką, aktorką i modelką. Zdobyła tytuł Miss Egiptu, nagrała setki przebojów, sprzedała miliony płyt, niestety sukcesy zawodowe nie szły w parze ze szczęściem w życiu prywatnym.
Dramat za dramatem. Kochankowie gwiazdy odbierali sobie życie
Jej mężczyźni odbierali sobie życie, ona sama w końcu też się poddała. Przed śmiercią zostawiła przy łóżku kartkę z dwoma krótkimi zdaniami. I zgasiła nocną lampkę, czego podobno nigdy wcześniej nie robiła.
W rocznicę urodziny Dalidy przypominamy bogaty życiorys nieodżałowanej gwiazdy. Prawdziwej ikony lat 60. i 70., która dwa razy odwiedzała Polskę, gdzie miała rzeszę oddanych wielbicieli.
GDZIE SZUKAĆ POMOCY?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Dzieciństwo
Dalida urodziła się w Kairze w rodzinie włoskich imigrantów. Jej ojciec Pietro zasłynął jako pierwszy skrzypek w kairskiej operze i przyszła gwiazda dorastała otoczona muzyką. Sielankowe, choć skromne życie rodziny przerwała druga wojna światowa. W 1940 r. Włochy poparły nazistowski rząd Niemiec, przez co mieszkający w Egipcie mężczyźni włoskiego pochodzenia zostali internowani. Ojciec Dalidy spędził w więzieniu cztery lata. Wrócił jako złamany psychicznie i fizycznie człowiek, a rok później zmarł na udar mózgu.
Jego śmierć była pierwszym z wielu bolesnych ciosów w życiu Dalidy, która upamiętniła ojca w przejmującej piosence "Il y a toujours une chanson".
Marzyła o karierze modelki
Po śmierci ojca rodzina ledwie wiązała koniec z końcem. Iolanda i jej rodzeństwo imali się dorywczych prac, choć młodziutka dziewczyna marzyła o pracy modelki. Matka chciała wybić jej to z głowy ("Nie przystoi porządnej dziewczynie"), ale ostatecznie poszła na kompromis. Iolanda pracowała jako sekretarka, a popołudniami asystowała jako modelka-manekin w jednym z kairskich domów mody.
Już wtedy wyróżniała się wzrostem, szczupłą sylwetką, burzą czarnych włosów i przeszywającym spojrzeniem. W wieku 17 lat wygrała pierwszy konkurs piękności, a cztery lata później została Miss Egiptu. Szybko upomniała się o nią branża filmowa, ale granie w egipskich produkcjach nie zaspokoiło apetytu wschodzącej gwiazdy. Pod koniec 1954 r. przeniosła się do Paryża, gdzie rozpoczął się dla niej niełatwy okres w karierze.
Wschodząca gwiazda
Francuzi nie od razu poznali się na jej talencie. Filmowcy skreślali ją przez obcy akcent i nietypową urodę. Ona jednak nie załamywała rąk i zaczęła zarabiać na chleb w podrzędnych kabaretach i klubach. W tamtym czasie zaczęła się posługiwać pseudonimem Dalida i miała romans z młodym aktorem. Był to Alain Delon, z którym prawie 20 lat później nagrała wielki przebój "Paroles, paroles".
Po poznaniu Luciena Morisse'a, dyrektora radia Europe, w karierze Dalidy nastąpił przełom. To jemu zawdzięczała swój pierwszy hit "Bambino", po którym nagrała wiele kolejnych. Dalida nagrywała w siedmiu językach, jej płyty rozchodziły się w ogromnych nakładach w różnych zakątkach świata. I choć po rozwodzie z Morissem (wcześniej zostawił dla niej żonę) wielu spisało ją na straty, Dalida pokazała, że jej wielkość nie zależy od żadnego wpływowego mężczyzny.
Jej mężczyźni odbierali sobie życie
Życie z mężczyznami było dla Dalidy naznaczone bólem i tragedią. Kilka lat po rozwodzie Morisse (na zdjęciu po lewej) popełnił samobójstwo. Kolejny partner Dalidy, piosenkarz Luigi Franco (na zdjęciu po prawej), również odebrał sobie życie po przegranej na festiwalu w San Remo. To właśnie ona znalazła zwłoki ukochanego w pokoju hotelowym. 28-latek strzelił sobie w głowę. Dalida wpadła w rozpacz i wkrótce także ją trzeba było ratować po próbie samobójczej. Gdy po trzech miesiącach wyszła ze szpitala i wdała w romans z 18-letnim Włochem, zdecydowała się na aborcję, po której już nigdy nie mogła mieć dzieci.
W latach 70. w jej życiu pojawił się Richard Chanfray. Ich związek trwał niemal dekadę. W tym czasie Dalida odnosiła kolejne sukcesy, ale nie chciała wiązać swojej przyszłości z "megalomanem i szarlatanem", jak mówiono o ekscentrycznym Chanfrayu. Mężczyzna krótko po rozstaniu z gwiazdą popełnił samobójstwo u boku nowej partnerki.
Napisała dwa zdania
Po tych wszystkich prześciach i tragediach Dalida była zgorzkniała i samotna. Publika ją uwielbiała, ale ona coraz bardziej zatracała się w rozpaczy. W końcu powiedziała sobie "dość". Dalida miała 54 lata, gdy 2 maja 1987 r. ubrała się w jedwabną piżamę, zrobiła staranny makijaż i uczesała swoje długie blond włosy. Odesłała swoją gosposię wcześniej niż zwykle i napisała na kartce: "Życie stało się dla mnie nie do zniesienia. Wybaczcie mi".
Dalida połknęła ponad sto tabletek nasennych i popiła je whisky. Zmarła we własnym łóżku - po raz pierwszy i ostatni przy zgaszonym świetle, gdyż przez całe życie bała się ciemności.
GDZIE SZUKAĆ POMOCY?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.