Dagmara Kaźmierska nie boi się kryzysu. "Będzie trzeba, pójdę kopać rowy"

Dagmara Kaźmierska zdobyła ogromną popularność jako uczestniczka reality show "Królowe życia". W parze ze sławą pojawiły się nowe możliwości biznesowe, z których 47-latka umiejętnie korzysta. I choć dziś wiedzie jej się świetnie, to nie wyklucza, że w przyszłości trzeba będzie sobie radzić inaczej.

Dagmara Kaźmierska żadnej pracy się nie boi
Dagmara Kaźmierska żadnej pracy się nie boi
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

29.11.2022 11:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W dobie rekordowej inflacji wielu Polaków musi zaciskać pasa i szukać oszczędności. Niektóre gwiazdy również narzekają na drożyznę, ale w tym gronie nie znajduje się Dagmara Kaźmierska.

- Ja nie płaczę. Nigdy nie płaczę. A co będę płakać... takie czasy. Trzeba czekać na lepsze i modlić się, żeby nie były gorsze. Nie tylko my płaczemy, cały świat jest w kryzysie - stwierdziła w rozmowie z "Faktem". Zdaniem Kaźmierskiej "nie jesteśmy w tym temacie jakoś szczególnie poszkodowanymi" i wychodzi z założenia, że "trzeba sobie jakoś radzić".

Ona radzi sobie świetnie. Po wyjściu z więzienia (była skazana m.in. za sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji) została dostrzeżona przez producentów "Królowych życia". Szybko stała się gwiazdą kontrowersyjnego show, które co prawda zniknęło już z anteny, ale gwiazda Kaźmierskiej nadal błyszczy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

47-latka zdążyła już wydać dwie części autobiografii, ma butik odzieżowy i jacht w Egipcie, który wynajmuje turystom. W kraju faraonów planuje też otworzyć biuro nieruchomości.

O swoich zarobkach nie mówi głośno, bo "pieniądze lubią ciszę", ale daje jasno do zrozumienia, że jest kobietą sukcesu, która żadnej pracy się nie boi.

- Gwiazdy płaczą, Kaźmierska nie płacze, nie narzeka. Kaźmierska daje sobie radę. Będzie trzeba, pójdę kopać rowy, nie ma problemu - zarzekała się w rozmowie z "Faktem".

Komentarze (23)