Czy Wojciech Cejrowski jest... seksowny?
O Wojciechu Cejrowskim można powiedzieć wiele. Że jest skrajnym "katolem", mąciwodą, odważnym podróżnikiem, rubasznym satyrykiem czy zdolnym pisarzem. Niestety, trudno chwalić jego wygląd zewnętrzny, a szczególnie stopy, które dość rzadko widzą się z butami, bowiem Cejrowski najbardziej lubi chodzić na bosaka i przy każdej możliwej okazji pozbywa się obuwia. Ostatnio znowu pokazał swoje stopy, które zdążyły już stwardnieć od pieszych wędrówek podróżnika. Jak wam się podoba Wojciech Cejrowski w takim wydaniu? Pytanie wystosowane szczególnie w stronę pań...
Podróżnik przemierza świat boso
O Wojciechu Cejrowskim można powiedzieć wiele. Że jest skrajnym "katolem", mąciwodą, odważnym podróżnikiem, rubasznym satyrykiem czy zdolnym pisarzem.
Niestety, trudno chwalić jego wygląd zewnętrzny, a szczególnie stopy, które dość rzadko widzą się z butami, bowiem Cejrowski najbardziej lubi chodzić na bosaka i przy każdej możliwej okazji pozbywa się obuwia.
Ostatnio znowu pokazał swoje stopy, które zdążyły już stwardnieć od pieszych wędrówek podróżnika. Jak wam się podoba Wojciech Cejrowski w takim wydaniu?
Pytanie wystosowane szczególnie w stronę pań...
AOS/KŻ
Wojciech Cejrowski: Stopy nie na pokaz
Ada Romanowska, popularna polska blogerka, zadała kiedyś Wojciechowi Cejrowskiemu zestaw "bosych" pytań. Okazało się, że brak obuwia jest dla podróżnika rzeczą wręcz filozoficzną.
- Wojtek Cejrowski - bosonogi często i w kwiaciastych koszulach - wzrok przyciąga - zaczęła rozmowę blogerka.
- Nie prezentuję się na pokaz. To co państwo oglądają w TV, to ten sam Cejrowski, którego oglądają moi domownicy. Moja sztuczka polega na tym, że nigdy nie kreowałem sztucznego wizerunku z elementów na pokaz. Nie wszystko państwu pokazuję, ale to, co pokazuję, jest zawsze autentyczne.
Skłonność do kiczowatej pstrokacizny miałem od dziecka. Kolorowe mam nie tylko koszule, także ściany w domu i biurze, także samochód...
Boso chodzę po domu i po telewizji. Nie widzę powodu, by na siłę coś zmieniać tylko dlatego, że włączono kamery.
Cejrowski zawsze jest sobą
- Zawsze chodzi pan na luzie?
- Niestety w tej waszej okropnej zniewalającej i biurokratycznej Unii Europejskiej za chodzenie na bosaka po mieście można dostać mandat. Kiedy kręciłem „Boso przez świat” w Sewilli, policjant nakazał mi założenie butów, bo... „gdyby pan wszedł na szkło, to mógłbym pan żądać od władz miasta odszkodowania za złe sprzątanie”. Chore tu macie przepisy i coraz mniej swobody osobistej.
Ale nie zawsze można swobodnie zdjąć buty.
- Zawsze, gdy klimat na to pozwala. I nie chodzi wyłącznie o temperaturę gruntu pod stopami. Klimat to także atmosfera kulturowa. Na pasterkę idę w butach nie tylko z powodu zimna, ale także ze względu na szacunek dla ludzi dookoła mnie. Na ślub w lipcu poszedłbym w butach, ale już na weselu mógłbym buty zdjąć.
Jego stopy wiele już przeszły
- Przeprowadzi pan olsztyniaków boso po mieście (z okazji Parady Bosych Stóp w Olsztynie - przyp.red). My już zacieramy ręce, a pan zaciera... stopy? - dopytywała Ada Romanowska
- Nie zacieram. Ja raczej moje stopy ignoruję. Kiedy człowiek sporo chodzi boso, jego stopy przypominają sobie, że homo sapiens pochodzi z afrykańskiej sawanny. Natura zaczyna reagować na bodźce i dość szybko odtwarza grubą podeszwę, podobną do podeszwy psa, czy każdego innego dzikiego zwierzęcia. To z powodu tej grubej podeszwy mogę sobie komfortowo chodzić po żwirze. Czuję tyle samo, co pani przez podeszwę w trampkach. Wystarczy pochodzić boso dwa tygodnie. Stopa sama sobie poradzi. Wiedzą to dzieci, gdy wyjadą na wieś na wakacje - na początku wakacji trochę kłuje, ale pod koniec sierpnia biegają po rżyskach - szczerze odpowiedział Wojciech Cejrowski.
Chodzenie bez butów to spore ryzyko
W jednym z wywiadów Cejrowski zdradził, że nie boi się chodzić boso po ulicy, gdyż:
- Na tężec jestem zaszczepiony, ale urazy stóp mam bardzo często. Wśród Indian stopy to 80% wszystkich urazów. U mnie trochę mniej, ale też sporo.
Bose stopy stylem życia
Co sądzicie o stylu Wojciecha Cejrowskiego? Czy jego zamiłowanie do bosych stóp jest wyrazem wolności czy może przesadą niemożliwą do spełnienia w mieście?
Zobaczcie, jak podróżnik spacerował w Olsztynie z okazji Parady Bosych Stów:
AOS/KŻ