"Czterej pancerni i pies": Tragiczna historia Aleksandra Bielawskiego
Polscy widzowie pokochali Aleksandra Bielawskiego za rolę sowieckiego kapitana Iwana Pawłowa w serialu "Czterej pancerni i pies". Zawodowe sukcesy nie szły jednak w parze ze szczęściem w życiu prywatnym. Zdesperowany gwiazdor posunął się do ostateczności...
Stracił wszystko, co kochał
*Aleksander Bielawski*, czy też Aleksandr Belyavskiy, zagrał w ponad stu filmach fabularnych i serialach telewizyjnych. Dla aktora rosyjskiego pochodzenia nasz kraj okazał się ważnym punktem w życiu.
Polscy widzowie pokochali go zwłaszcza za rolę sowieckiego kapitana Iwana Pawłowa w serialu "Czterej pancerni i pies". Mimo że pojawił się w zaledwie trzech odcinkach, wyjątkowo zapadł w pamięci publiczności. .
Zawodowe sukcesy nie szły jednak w parze ze szczęściem w życiu prywatnym. Śmierć dwóch synów i rozwód przypłacił rozległym zawałem serca. Przez pogarszający się stan zdrowia musiał zrezygnować ze swojej największej miłości - aktorstwa. Zdesperowany gwiazdor posunął się do ostateczności...
KJ/AR
Aleksander Bielawski
Początkowo aktorstwo było dla Bielawskiego odskocznią od codziennych zajęć. Ten dyplomowany geolog łatwo odnalazł się na scenie jednego z amatorskich teatrów w Moskwie. Aż trzy lata dojrzewała w nim decyzja, by w końcu odmienić swoje życie i poświęcić się w pełni nowej pasji. Tak trafił do Wyższej Szkoły Teatralnej imienia Borisa Szczukina, którą ukończył z wyróżnieniem w 1961 roku.
Po dobrze przyjętych występach w rodzimych filmach aktor otrzymał propozycję roli w pierwszej polskiej produkcji w swojej karierze.
Aleksander Bielawski
Bielawski zagrał jedną z głównych ról w obrazie Leonarda Buczkowskiego - "Przerwany lot". Historia miłości Polki i radzieckiego lotnika nie zebrała pochlebnych recenzji, była jednak ważnym punktem w karierze aktora.
Dzięki udziałowi w produkcji Bielawski przeszedł intensywny kurs nauki języka polskiego. Znajomość naszej rodzimej mowy przyniosła mu kolejne role m.in. w filmach "Dzień oczyszczenia" i "Ocalić miasto". Jednak dopiero udział w serialu "Czterej pancerni i pies" rozsławił jego nazwisko.
Aleksander Bielawski
Postać grana przez Bielawskiego po raz pierwszy pojawia się w 19. odcinku serialu, w którym główni bohaterowie biorą udział w walkach ulicznych na terenie Berlina. Kapitan Iwan Pawłow był inżynierem wyszkolonym w zakresie wykonywania prac minerskich. Dołączył do załogi "Rudego", by pomóc w udrażnianiu zalanego odcinka podziemnego tunelu kolejki, przez który wojska chcą zaatakować Niemców.
Aktor pojawił się w sumie w trzech epizodach. W ostatnim grany przez niego kapitan ginie tragicznie zastrzelony przez wroga.
Aleksander Bielawski
Kariera Bielawskiego nabrała tempa. Co prawda aktor powrócił do Moskwy, ale wciąż pojawiał się także w zagranicznych produkcjach. Wraz z upływem lat jego nazwisko stało się sławne także za oceanem, gdzie miał okazję zagrać m.in. w amerykańskim kinowym hicie - "Suma wszystkich strachów", w którym wcielił się w postać admirała Iwanowa.
Do polskich produkcji powrócił dwukrotnie. W 1993 roku wystąpił w komedii "Lepiej być piękną i bogatą", a kilka lat później zagrał w "Przedwiośniu" Filipa Bajona.
Aleksander Bielawski
Dopiero po latach okazało się, że sympatyczny aktor przez długi czas skrywał rodzinną tragedię. Pierwsze małżeństwo Bielawskiego zakończyło się rozwodem po tym, jak jego kilkuletni syn utonął w rzece.
Załamany rosyjski gwiazdor nie umiał poradzić sobie ze stratą. Po rozstaniu z pierwszą żoną postanowił adoptować dziecko. Drugi syn miał zapełnić pustkę w życiu Bielawskiego. Jednak i tym razem doszło do tragedii...
Aleksander Bielawski
Przez długi czas syn aktora nie był świadomy tego, że jako dziecko został adoptowany. Prawda okazała się dla niego zbyt bolesna. Nie mógł wybaczyć Bielawskiemu, że ukrywał przed nim tę informację. Zaczął oddalać się od ojca, z czasem niemal całkowicie zrywając z nim kontakty. Chłopak niespodziewanie popełnił samobójstwo, skacząc z okna.
Mimo dramatycznych wydarzeń, Bielawski wciąż próbował ułożyć sobie życie. Szczęście odnalazł u boku drugiej żony - Ludmiły. Para doczekała się dwóch córek. Gdy wydawało się, że w końcu wszystko dobrze się układa, los znów wystawił go na próbę...
Aleksander Bielawski
Stres związany ze śmiercią synów i rozwodem odbił się na zdrowiu Bielawskiego. Aktor przeszedł rozległy zawał serca. I chociaż wygrał walkę o życie, nigdy nie powrócił do pełnej sprawności. Miał wówczas ponad 70 lat, a mimo to nie chciał rezygnować z występów na ekranie.
Ostatni film z jego udziałem powstał w 2008 roku. Bielawski nie był w stanie kontynuować pracy. Załamany aktor odszedł na zasłużoną emeryturę. Porzucenie swojej jedynej pasji okazało się dla niego tragiczne w skutkach.
Aleksander Bielawski
W wrześniu 2012 roku Bielawski popełnił samobójstwo, rzucając się z okna swojego mieszkania. Upadek z piątego piętra okazał się śmiertelny.
Fani zapamiętają go nie tylko jako świetnego aktora, ale i dubbingowca. To jego głos Rosjanie usłyszeć mogli zamiast m.in. Seana Connery`ego, Jacka Nicholsona, Louisa de Funesa czy Jerzego Zelnika w "Faraonie".