"Czterej pancerni i pies": jak potoczyły się losy pięknych kobiet z serialu?
Produkcja biła rekordy oglądalności
Wspominając serial "Czterej pancerni i pies", nie można zapominać o aktorkach, które wniosły na ekrany wdzięk i powab, ale przede wszystkim udowodniły, że produkcja to nie tylko serial dla zafascynowanych tematyką wojenną mężczyzn. Pamiętacie Marusię, Lidkę i Honoratę? Jak potoczyły się ich dalsze losy?
"Czterej pancerni i pies" to jeden z najbardziej lubianych i najchętniej oglądanych przez Polaków seriali. Ekranizacja powieści wojennej Janusza Przymanowskiego przedstawia historię załogi czołgu "Rudy" i ich psa. Gdy tylko serial trafił na ekrany, bił rekordy popularności. Na niemal każdym podwórku dzieci bawiły się w "pancernych", a imię Szarik nadawano zarówno owczarkom niemieckim jak i ratlerkom. Na sukces filmu złożyło się wiele czynników. Po raz pierwszy tematyka wojenna została potraktowana lżej niż do tej pory, a twórcy nie bali się wplatać w rozmowy czołgistów zabawnych dialogów. Tu nie było martyrologii, ale bohaterowie, z którymi każdy z podwórka mógł się utożsamiać. Nie ma wątpliwości, że doskonała gra aktorska odtwórców głównych ról pozwoliła produkcji zyskać miano kultowej. Janusz Gajos, czyli Janek Kos stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów w Polsce, Franciszek Pieczka stworzył wyśmienitą kreację Gustlika, a Włodzimierz Press był niezastąpiony w roli Grigorija. Nie można
jednak zapominać o aktorkach, które wniosły do serialu wdzięk i powab, ale przede wszystkim udowodniły, że "Czterej pancerni i pies" to nie tylko serial dla zafascynowanych tematyką wojenną mężczyzn. Pamiętacie Marusię, Lidkę i Honoratę? Jak potoczyły się ich dalsze losy? AR/AOS