"Czterdziestolatek": serialowe rodzeństwo po latach
Co słychać u Jagody i Marka?
Byli zupełnymi przeciwieństwami. Ona spokojna i małomówna. Natomiast jego postrzegano jako łobuziaka, którego wszędzie było pełno. Jagoda i Marek Karwowscy są jednym z najbardziej znanych rodzeństw kojarzonych z seriali. Jak potoczyły się losy odtwórców ich ról?
Nastoletnia Jagoda wprowadzała rodziców w świat, o którego istnieniu nie mieli pojęcia. Dzięki niej dowiedzieli się kim są gity, hipy i inne młodzieżowe subkultury. Mareczek chodził do szkoły, a wolny czas spędzał na podwórku. Miał wiele zainteresowań, ale jego prawdziwą pasją była gra na perkusji. Im głośniej, tym lepiej.
Co dziś słychać u serialowego rodzeństwa? Zobaczcie, jak przez lata zmieniły się gwiazdy "Czterdziestolatka".
Co słychać u Jagody i Marka?
Grażyna Woźniak
Niewielu widzów zapewne pamięta, że w postać córki Karwowskich wcielała się nie jedna, ale dwie aktorki. Pierwszą z nich była Grażyna Woźniak, która pojawiała się od pierwszego odcinka "Czterdziestolatka" przez kilkanaście epizodów. Niespodziewanie zrezygnowała jednak z dalszej gry. Co się z nią działo?
Przez 10 lat mieszkała we Francji, gdzie pracowała jako negocjatorka i tłumaczka. Po powrocie do kraju podjęła naukę na wydziale prawa. Gdy na świat przyszedł syn Marcin, okazało się, że chłopiec ma bardzo poważną alergię pokarmową. Aktorka walczyła o jego zdrowie osiem lat.
Nie żałuję tego ani trochę. Długie lata nie sypiałam w nocy, bo Marcinek się dusił. Ale teraz jest wspaniale. Mój syn jest pełen życia. Moje największe marzenie się spełniło - mówiła w programie "Kulisy sławy".
Według informacji "Faktu", Grażyna Woźniak mieszka obecnie z synem i mężem Dariuszem na warszawskim Mokotowie.
Mirella Kurkowska
Drugą z odtwórczyń serialowej Jagody była Mirella Olczyk (po mężu Kurkowska). Po raz pierwszy pojawiła się w 15. odcinku "Czterdziestolatka". Kto wie, jak potoczyłyby się jej losy, gdyby pewnego dnia nie trafiła na casting do telewizyjnego hitu.
Chodziłam do szkoły podstawowej w Wilanowie, przeczytałam w gazecie o zdjęciach próbnych, więc na nie poszłam. W końcu z Wilanowa na Chełmską, gdzie mieści się wytwórnia, to dwa kroki - wspominała w wywiadzie dla "Życia Warszawy".
O tym, że chce zagrać w serialu jej rodzice dowiedzieli się już po fakcie, gdy było wiadomo, że to właśnie ona zastąpi Woźniak w roli córki Karwowskich. Dla młodych aktorów występy w serialu nie były stresujące. Jak wspomina Olczyk-Kurkowska, ani przez chwilę nie czuła presji ze strony pozostałej części ekipy. Dziś pewnie byłoby inaczej. Wtedy jednak traktowała swój udział w produkcji jako przygodę.
Wydawało mi się, że wystarczy przyjść, nauczyć się tekstu i już się jest aktorem. Dopiero jak jest się starszym pojawia się uczucie odpowiedzialności za rolę. Ja, grając w "Czterdziestolatku" , jej nie miałam. Myślałam, że wystarczy tylko dobrze znać tekst i to będzie wszystko... - wyznała w wywiadzie w 2014 roku.
Mirella Kurowska
Po zakończeniu zdjęć do serialu Kurkowska zniknęła z ekranów.
Gdybym nie grała w "Czterdziestolatku", może poszłabym do szkoły aktorskiej. Ale potem wiedziałam, że ten zawód nie jest usłane różami. Rola Jagody była moim zupełnym przeciwieństwem. Trochę mnie drażniło, że nic nie mogę "sprzedać" ze swojego wizerunku - wspomina serialowa Jagoda w "Kulisach sławy".
Była aktorka skupiła się na karierze naukowej. Wykłada historię na Uniwersytecie Warszawskim. Niewielu z jej studentów wie, że grała w telewizyjnym hicie.
Piotr Kąkolewski
W rolę Marka Karwowskiego wcielił się Piotr Kąkolewski. "Czterdziestolatek" nie był pierwszą produkcją z udziałem młodego aktora, który zadebiutował na ekranie w wieku ośmiu lat, pojawiając się w szóstym odcinku "Przygód psa cywila". Oglądać go też można było w "Tajemnicy wielkiego Krzysztofa", "Żółwiu" oraz "Zazdrości i Medycynie".
Jego kariera zakończyła się na początku lat 80. po gościnnym występie w serialu "Z biegiem lat, z biegiem dni...".
Aktorstwo nie podobało mi się, byłem tym zmęczony. Oprócz tego, że trzeba grać kogoś innego, to poza planem trzeba walczyć o rolę. Nie lubię tego - mówił w "Kulisach sławy" Kąkolewski.
Zdawałem sobie sprawę, jaki to jest ciężki zawód. Myślałem w pewnym momencie, żeby pójść na studia aktorskie. Nawet bardzo mocno mnie tam pchano. Później myślałem o operatorce, ale w związku z tym, że mój ojciec był architektem i wychowałem się na desce kreślarskiej, wszystko potoczyło się inaczej - zdradził w 2014 roku podczas spotkania z okazji okrągłego 40. jubileuszu "Czterdziestolatka" .
Piotr Kąkolewski
Były bohater "Czterdziestolatka" aktualnie pracuje jako architekt. Dodatkowo, jak przyznał w wywiadzie dla "Tele Tygodnia", swój wolny czas poświęca na pielęgnowanie pasji.
Jestem właścicielem forda mustanga z 1966 roku i biorę udział w rajdach zabytkowych samochodów - zdradził w wywiadzie.
Choć czas spędzony na planie serialu "Czterdziestolatek" wspomina z rozrzewnieniem, nie zamierza wracać do pracy przed kamerą. Żartuje, że rozważył by tę opcję, jedynie, gdyby jego filmową partnerką zostałaby Angelina Jolie.