Krzysztof Czeczot już po szczepieniu na COVID-19. Aktor wyjaśnia.
Krzysztof Czeczot, który w minionym roku z dużym wdziękiem wcielił się w rolę Zenka Martyniuka, poinformował na Instagramie, że zaszczepił się przeciwko koronawirusowi. Zapewne, żeby nie było kontrowersji, od razu wyjaśnił, dlaczego tak szybko przyjął szczepionkę.
27.02.2021 12:09
Aktor otrzymał szczepionkę w dniu 26 lutego na stadionie PGE Narodowy w Warszawie. Czeczot szczegółowo zdał relację z wizyty w Szpitalu Narodowym. Na Instagramie uwiecznił wejście do punktu szczepień oraz prowadzącego do niego długiego korytarza, przypominającego schron. W dalszej części relacji fani gwiazdora mogli nawet zobaczyć filmik z samego momentu zaszczepienia. Widać na nim, jak nasz dzielny bohater siedzi w gabinecie w maseczce z podwiniętym rękawem, a osoba z personelu medycznego wbija mu w ramię igłę strzykawki.
Wszyscy zapewne pamiętają z jakim oburzeniem pod koniec ubiegłego roku spotkało się zaszczepienie – zupełnie poza ustaloną kolejnością – grupy znanych ludzi. Celebryci, nieświadomi powagi sytuacji, niby w imię idei promowanie szczepień przeciw COVID-19, zaczęli chwalić się w mediach społecznościowych przyjęciem pierwszej dawki szczepionki. Leszek Miller, były premier, Krystyna Janda, znana aktorka i właścicielka teatru… W mediach zawrzało. Bo przecież ani Miller nie był lekarzem, ani Janda pielęgniarką.
Zapewne dlatego, aby nie powtórzyć błędu poprzedników Krzysztof Czeczot na Instagramie od razu wyjaśnia. ”Ponieważ Państwo pytacie odpowiadam. Zaszczepiony zostałem w ramach szczepień grupy 1. Wykładowcy i Nauczyciele. Jestem wykładowcą filmówki od 2013 roku”. W wpisie znajdziemy również mail do Czeczota z Działu Kadr łódzkiej uczelni, w którym Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie zaprasza wykładowcę na szczepienie.
W opublikowanym przez Krzysztofa Czeczota wpisie dowiadujemy się, że znany aktor jest wykładowcą szkoły filmowej w Łodzi od ośmiu lat oraz, że zajęcia z przedmiotu „radio” prowadzi w piątki. Wygląda na to, że godzinowo jako wykładowca nie jest zbyt obciążony, niemniej na kontakt ze studentami jest narażony. Na co dzień możemy oglądać go w serialu "Brzydula" emitowanym przez TVN.