Czas nie uleczył ran. Na jubileuszu Varius Manx zabraknie byłych wokalistek
None
Nie chcą wracać do przeszłości
Hity Varius Manx zna chyba każdy z nas. Utwory grane przez popularną niegdyś kapelę wciąż usłyszeć można na antenie większości rozgłośni radiowych.
Zespół został założony przez kompozytora Roberta Jansona oraz braci Michała i Pawła Marciniaków. Przez lata grupa doczekała się aż pięciu wokalistek. Pierwszą z nich była Anita Lipnicka, z którą nagrano największe przeboje, takie jak "Zanim zrozumiesz", "Piosenka księżycowa" oraz "Zabij mnie".
W połowie lat 90. miejsce charyzmatycznej piosenkarki zajęła zwyciężczyni programu "Szansa na sukces" - Katarzyna Stankiewicz. Jednak także ona nie zagrzała miejsca u boku kolegów. Zanim odeszła z grupy, zapisała się w historii polskiej muzyki rozrywkowej dzięki piosenkom "Orła cień", "Ten sen" i "Ruchome piaski".
Z czasem do zespołu dołączyła Monika Kuszyńska, która zaśpiewała na siódmej płycie studyjnej zatytułowanej "Eta". Kto wie, jak potoczyłyby się dalsze losy grupy, gdyby nie tragiczny wypadek z 2006 roku. Najbardziej poszkodowana została w nim wokalistka Varius Manx, która doznała poważnego urazu kręgosłupa. Po tym dramatycznym wydarzeniu gwiazda nie powróciła do pełnej sprawności i porusza się obecnie na wózku inwalidzkim.
W 2010 roku, po rozstaniu z ostatnią z wymienionych, do współpracy zaproszono Annę Józefinę Lubieniecką. Obecnie wokalistką słynnej formacji jest natomiast Edyta Kuczyńska, która dołączyła do pozostałych muzyków dwa lata temu.
Varius Manx świętuje w tym roku okrągły jubileusz istnienia. Okazuje się, że na tym wyjątkowym 30-leciu zabraknie części gwiazd, które rozsławiły zespół. Chociaż Lipnicka, Stankiewicz i Kuszyńska nieodłącznie kojarzone są z zespołem Jansona, dziś nie wszystkie chcą wracać do wspólnych występów. Kogo nie zobaczymy na specjalnym koncercie i dlaczego? Tego dowiecie się z kolejnych slajdów.
Nie pojawią się w pełnym składzie
Kuszyńska ma żal do kolegów?
Nieobecność podczas trasy Kuszyńskiej nie jest dużym zaskoczeniem, co podkreślił na łamach wcześniej wspomnianego tygodnika mąż wokalistki, a zarazem jej menadżer.
- Wszyscy, którzy znają historię Moniki nie powinni się temu dziwić - skomentował Jakub Raczyński.
Mówi się, że mimo upływu lat, piosenkarka nie może zapomnieć, że koledzy nie okazali jej wsparcia po wypadku samochodowym pod Miliczem, przez który została sparaliżowana. Jednak nie tylko to popsuło relacje między członkami zespołu. Podobno ci nie poinformowali artystki, że jej miejsce w grupie zajęła nowa wokalistka.
Lipnicka czuje się pokrzywdzona?
Nie wiadomo do końca, dlaczego udziału w koncertach nie potwierdziła Anita Lipnicka. W 1995 roku piosenkarka zdecydowała się odejść z zespołu, by rozwijać karierę solową. Takie były oficjalne powody rozstania. Z czasem wyszło jednak na jaw, że może chodzić o coś zupełnie innego, a mianowicie o sprawy finansowe.
- Do dziś tajemnicą są dla mnie rozliczenia ze sprzedaży płyt. Podobno mój pierwszy album z Varius Manx sprzedał się w milionowym nakładzie. Ciekawe, kto zgarnął te pieniądze. Bo nie ja - przytacza słowa wokalistki "Twoje Imperium".
Kasia Stankiewicz jest dla zespołu ostatnią deską ratunku
Jedyna nadzieja w drugiej z kolei wokalistce Varius Manx. Kasia Stankiewicz sama ma co w tym roku świętować.
- Dla niej to jubileusz 20-lecia płyty z hitem "Orła cień". Dla Kasi była to wyjątkowa piosenka, zatem z przyjemnością wystąpi przed fanami, by zaśpiewać ją ponownie - potwierdził w rozmowie z "Twoim Imperium" menadżer artystki, Łukasz Stempka.
Czy jednak jej obecność wystarczy, by pocieszyć załamanych kolejnymi smutnymi informacjami fanów?