Zachęca do regularnych badań
- Poszedłem do lekarza, który mnie zbadał. Zrobił mi badanie PSA (Prostate Specific Antigen - przyp. red.). Wyniki były trochę podwyższone, dlatego trzeba było przeprowadzić dalsze badania. (...) Dodam, że nawet jeśli ktoś ma raka prostaty, to nie jest to wyrok śmierci. Oczywiście, lepiej jest odkryć tę chorobę we wczesnym stadium. Potem trzeba się oddać w ręce fachowca, który wie, co z tym zrobić. Ja akurat miałem próby do przedstawienia i musiałem pogodzić to z naświetlaniem - opowiadał w "Dzień Dobry TVN".