Czarzasty bezlitośnie miażdży Dudę. Musicie to zobaczyć!
Nic nie wskazywało, że zobaczymy coś lepszego niż memy z "bezlitosnym" Włodzimierzem Czarzastym. A jednak. Polityk SLD przeszedł samego siebie i zrobił show w Sejmie, bezlitośnie kpiąc z Andrzeja Dudy.
O Włodzimierzu Czarzastym zrobiło się głośno za sprawą incydentu, do jakiego doszło podczas Strajku Kobiet w Warszawie, kiedy Wicemarszałek Sejmu został zatrzymany przez policjanta. Polityk SLD twierdzi, że został "popchnięty na maskę samochodu, uderzony z tyłu w plecy i unieruchomiony". Druga wersja wydarzeń mówi, że przez Czarzastego funkcjonariusz miał trafić do szpitala z poważną kontuzją.
To wystarczyło, aby internet zalały memy z "bezlitosnym Czarzastym", w których 60-letni polityk urósł do rangi co najmniej Chucka Norrisa. I kiedy już myśleliśmy, że już nic lepszego nie zobaczymy, Czarzasty znów dał o sobie znać. Tym razem dając jednoosobowe show w Sejmie, kiedy dziennikarz poprosił go o skomentowanie słów Andrzeja Dudy na temat stoków narciarskich.
Wpadki "Wiadomości" TVP. Sporo się ich nazbierało
Według Jarosława Gowina prezydent miał mu powiedzieć, że nie akceptuje zamknięcia wyciągów. A to z kolei zaowocowało otwarciem tras narciarskich, z których tak namiętnie korzysta Duda.
- Naprawdę się zdenerwowałem. Niech pan nie będzie ironiczny w stosunku do prezydenta! - mówił Czarzasty reporterowi, który zapytał, czy Duda "stanął na wysokości zadania" ws. stoków.
Czarzasty dodał też, "prezydent podjął najważniejszą decyzję w swojej drugiej kadencji".
- W Polsce nie dzieje się nic ważniejszego niż to, czy prezydent będzie jeździł na stoku, czy nie. Jak pan śmie jako dziennikarz zwracać uwagę prezydentowi po tak ważnej dla Polski i Polaków decyzji! - ciągnął śmiertelnie poważny Czarzasty, kończąc swoją wypowiedź łamiącym głosem na granicy płaczu: - Panie prezydencie, naprawdę, jest pan fantastyczny!
Całą wypowiedź Włodzimierza Czarzastego z korytarza Sejmowago możecie zobaczyć poniżej: