''Córki dancingu'': Drapieżna Michalina Olszańska
Dorobiła się tytułu nowej polskiej seksbomby
Rodzice, aktorzy, chcieli, by ich córka miała „normalny” zawód i nalegali, żeby została lekarzem albo przynajmniej notariuszem. Ale Michalinę Olszańską, zamiast do medycyny, od najmłodszych lat ciągnęło do sztuki.
Rodzice aktorzy, chcieli, by ich córka miała „normalny” zawód i nalegali, żeby została lekarzem albo przynajmniej notariuszem. Ale Michalinę Olszańską, zamiast do medycyny, od najmłodszych lat ciągnęło do sztuki.
Dziennikarze nazywają ją najbardziej uzdolnioną aktorką młodego pokolenia oraz dziewczyną renesansu – i nie ma w tym określeniu nawet odrobiny przesady. 23-latka jest bowiem uzdolnioną skrzypaczką, pisze książki i gra w filmach, a jej talentem zachwycano się również poza granicami naszego kraju.
25 grudnia 2015 roku do polskich kin weszły „Córki dancingu”, w których Olszańska wciela się w krwiożerczą syrenę, a przy okazji prezentuje swoje wdzięki. Nic dziwnego, że odważna artystka błyskawicznie dorobiła się tytułu nowej polskiej seksbomby.