Conchita Wurst przeszła metamorfozę i pozbyła się długich loków
Pasują jej krótkie włosy?
None
Okazało się, że ci, którzy wróżyli zwyciężczyni ubiegłorocznego konkursu Eurowizji rychły koniec muzycznej kariery, byli w błędzie. Conchita Wurst świetnie sobie radzi w show-biznesie, a jej pseudonim przestał być anonimowy nawet za oceanem. Świadczy o tym choćby zainteresowanie, jakie wzbudziła, gdy pojawiła się na czerwonym dywanie podczas 72. gali Złotych Globów. Flesze aparatów błyskały w zawrotnym tempie, a fotoreporterzy prześcigali się w pomysłach, jak przyciągnąć uwagę kontrowersyjnej wokalistki. Największą popularnością Conchita cieszy się jednak w rodzinnej Austrii. To tam fani najczęściej proszą ją o autografy i wspólne zdjęcia.
Gwiazdy również nie pozostały obojętne na wdzięk i talent Wurst. Okazało się, że francuski projektant mody, Jean-Paul Gaultier jest zafascynowany Conchitą i aby ją lepiej poznać, zaprosił ją na swój pokaz mody podczas trwającego właśnie Fashion Week w Paryżu. Piosenkarka przyjęła zaproszenie i pochwaliła się zdjęciem z imprezy na jednym z portali społecznościowych.
O dziwo, tym razem uwagi nie przykuł jej zarost, ale nowa fryzura. Wokalistka pozbyła się swojego znaku rozpoznawczego, jakim są długie, lekko pofalowane włosy i zastąpiła je modnym prostym bobem. Choć zmiana może wydawać się odważna, to uspokajamy. Niewykluczone, że wkrótce znów zobaczymy gwiazdę w bujnych lokach, bowiem Wurst nosi perukę i może ją zmieniać w zależności od nastroju i okazji.
Jak wam się podoba metamorfoza najpopularniejszego transwestyty w Europie?
AR/AOS