Co słychać u Iwony Radziszewskiej? Przeczytaj wywiad!

Iwona Radziszewska to polska prezenterka telewizyjna, z wykształcenia aktorka, wieloletnia prowadząca "Faktów" w stacji TVN. Po długiej przerwie ponownie można ją oglądać na antenie TVP 1, gdzie współprowadzi magazyn "Celownik". Tylko nam Iwona Radziszewska opowiedziała o powrocie do telewizji i planach na najbliższą przyszłość!
Co słychać u Iwony Radziszewskiej? Przeczytaj wywiad!
Źródło zdjęć: © Jan Bogacz/TVP

23.03.2011 | aktual.: 25.11.2013 12:13

Teleshow: Wróciła Pani do telewizji po kilkuletniej przerwie. Czy było Pani trudno przestawić się na nowy, telewizyjny tryb pracy?

Iwona Radziszewska: Pracowałam w telewizji kilkanaście lat, większość czasu w informacji, także trudniej było mi się od tej pracy odzwyczaić, niż do niej wrócić. Jestem człowiekiem telewizji. Czuje się tu u siebie. Szczerze mówiąc trudniej było mi wrócić do robienia reportaży niż przygotowywania i prowadzenia programu. To bardziej wymagająca forma niż krótkie newsowe relacje w programie informacyjnym. Wymaga też trochę innego warsztatu.

Obraz
© (fot. Jan Bogacz/TVP)

Dlaczego zdecydowała się Pani na prowadzenie „Celownika”?

Iwona Radziszewska: To dobre pytanie. Odpowiedź... nie jest prosta. Jestem magistrem sztuki, ale również socjologiem. Ludzie i społeczeństwa interesowały mnie zawsze. Czy robiłam materiały, czy pisałam teksty do "Polityki", czy przeprowadzałam wywiady z niezwykłymi kobietami. To bez znaczenia, zawsze interesował mnie człowiek: jego życie, motywacje, emocje. W "Celowniku" najciekawsze wydają mi się opowieści tych, którzy mimo nieszczęść czy niesprawiedliwości, jakie ich spotkały, są pogodnymi osobami, które osiągają sukcesy i mówią, że czują się w życiu spełnieni i szczęśliwi. I jeszcze dodatkowo mają siłę, by angażować się w działalność na rzecz innych. To budzi mój największy szacunek. Takich historii szukam. Poza wszystkim spotkania z ludźmi uczą. Dlatego "Celownik". Bo jest programem o ludziach, o niesprawiedliwości, ale jest też szansą, daje nadzieję...

Czy wierzy Pani, że magazyn „Celownik” rzeczywiście może pomagać bohaterom reportaży?

Iwona Radziszewska: Ja nie tylko wierzę. Ja to wiem. Robimy właśnie akcję społeczną, którą nazwaliśmy Mali bohaterowie. Jej celem jest pomoc dzieciom, które z różnych powodów musiały zbyt szybko dorosnąć. Zainspirował nas Maciek - bohater reportażu, który emitowaliśmy w "Celowniku". To dziewięcioletni chłopiec, który opiekuje się swoimi ciężko chorymi rodzicami. Jest ich podporą, wyręcza we wszystkim, ale brakuje mu już czasu na zwykłe dziecięce radości. Jego historia poruszyła miliony ludzi. Maciek to nasz pierwszy mały bohater.
Kolejną bohaterką jest dwunastoletnia Agatka, która opiekuje się mamą na wózku i pięcioletnim bratem, mówiącym często do siostry mamo. Czasami sami angażujemy się w zorganizowanie pomocy, czasami wyręczają nas w tym widzowie - jak na przykład kibice Arki Gdynia, którzy załatwili Maćkowi karnet na wszystkie mecze i dowożą chłopca i jego tatę na te mecze. Postanowili również wyremontować im mieszkanie.
Odzew na nasze reportaże jest ogromny. Pomagamy w znalezieniu pracy, w zebraniu pieniędzy. To dobry start dla naszych bohaterów, by rozpocząć pozytywne zmiany w ich życiu. Co z tym kapitałem zrobią zależy oczywiście tylko od nich.

Obraz
© (fot. Jan Bogacz/TVP)

Czym różni się prowadzenie „Celownika” od prowadzenia np. „Faktów”?

Iwona Radziszewska: To różne programy. "Celownik" wymaga większej empatii. "Fakty" - jednak głównie wiedzy i fachowości.

Czy ma Pani w planach kolejne projekty telewizyjne?

Iwona Radziszewska: Tak. Od kilku miesięcy pracuję z zespołem nad projektem interaktywnego show kulturalnego. Główną ideą naszego programu jest dotarcie do jak najszerszego grona odbiorców, zwłaszcza tych młodych i rozmowa z nimi. Temat - kultura wysoka versus kultura masowa.
Chcemy rozmawiać językiem współczesnym i przystępnym, z wykorzystaniem multimediów. Będzie to program w pełni interaktywny, wykorzystujący najnowocześniejsze narzędzia komunikacji. Premiera w TVP 1 w najbliższych miesiącach. To trudne zadanie. Mam tego świadomość.

Czy jest szansa, że zobaczymy Panią w „Wiadomościach”?

Iwona Radziszewska: Zdążyłam się już nauczyć, że nigdy nie należy mówić nigdy. Więc odpowiem tylko: nie wiem, nie mam takich planów.

Była Pani przez dwa lata szefową TVN Style. Czy chciałaby Pani w przyszłości zająć się tematyką kobiecą?

Iwona Radziszewska: Nieskromnie mówiąc stworzyłam ten kanał z grupą wspaniałych osób. Zajmuje się tematyką kobiecą, o ile w moich programach natrafiamy na takie zagadnienia. Robienie czegoś wyłącznie z myślą o kobietach? Może kiedyś? W tej chwili na pewno nie.

WP.PL: Dziękuję za rozmowę.
Z Iwoną Radziszewską rozmawiała Alicja Olkowska. * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*

Zobacz także:

[

Wyzwolona telewizja! Ich piersi zawsze grają główną rolę ]( http://teleshow.pl/gid,13183943,img,13183977,kat,1024839,title,Ich-piersi-graja-glowna-role-w-programach-rozrywkowych,galeria.html )
[

Natasza szokuje strojem na wizji ]( http://teleshow.pl/gid,13196927,img,13196965,kat,1024837,title,Natasza-Urbanska-szokuje-strojem,galeria.html )
[

Cała prawda o Maćku z „Klanu” ]( http://teleshow.wp.pl/ile-lat-ma-macius-z-klanu-6026602789311617g )
[

Bohaterowie „I kto to mówi” 20 lat później ]( http://film.wp.pl/zobacz-jak-sie-zmienili-bohaterowie-komedii-i-kto-to-mowi-6025275548005505g )

Źródło artykułu:WP Kobieta
iwona radziszewskabaza ludzibaza programów
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)