Co ojciec Karola z "Rolnik szuka żony" myśli o uczestniczkach programu? Nie ma najlepszej opinii na temat dziewczyn
Trudno znaleźć tę jedyną
Karol dał się poznać jako bardzo zmienny w uczuciach. Widzowie bacznie śledzili zmagania Sary, Justyny i Ani o jego serce. Chociaż na początku wydawało się, że rolnik wybierze Justynę, to z czasem dziewczyna zaczęła czuć się zbyt pewnie i była zazdrosna o pozostałe uczestniczki. Nie spodobało się to Karolowi, który później skierował swoje uczucia w stronę Sary. Teraz z kolei prym wiedzie Jagoda. Co o potencjalnych kandydatkach na żonę myśli tata rolnika?
"Nie nadają się"
Ojciec rolnika nie wyraził się przychylnie o wybrankach syna. Pan Grzegorz ma na uwadze to, że syn musi zarządzać sporym gospodarstwem i będzie potrzebował pomocy. W jego opinii uczestniczki show nie nadają się do pracy na roli.
- Żadna z tych dziewczyn nie nadawała się do pracy w gospodarstwie - cytuje magazyn "Rewia" słowa Grzegorza Raczyńskiego.
Być może pan Grzegorz niedługo zmieni zdanie.
Wyjątkowa Jagoda
Po tym, jak Karol pożegnał się z Sarą, Justyną i Anią, postanowił przejrzeć listy, które odrzucił na początku programu. Spośród zgłoszeń wybrał Jagodę. Okazuje się, że dziewczyna ma doświadczenie w pracy w polu.
- Mam na imię Jagoda. Jestem bardzo pracowita. Od 16. roku życia co wakacje wyjeżdżam do Norwegii do pracy na farmie, więc praca przy zbiorach warzyw czy owoców nie jest mi obca. Lubię czytać książki, oglądać filmy. Najlepiej we dwoje - napisała Jagoda.
Ojciec zmieni zdanie?
Wszystko wskazuje na to, że między Jagodą i Karolem naprawdę zaiskrzyło.
- Nie było chyba takiej sytuacji, jak jest z Jagodą. Nawet jak wybierałem Justynę, później Sarę, gdzieś przemawiał przeze mnie ten rozsądek, że już trzeba, a coś brakowało. Mam nadzieję, że z Jagodą nie brakuje. Czuję się bardzo szczęśliwy, że pojawiła się Jagoda. Daje mi jakąś energię, pozytywne nastawienie, a czas pokaże, co z tego będzie. Coś wisi w powietrzu - powiedział rolnik o dziewczynie.
Wygląda na to, że ojciec Karola będzie musiał zaakceptować jego wybrankę. W końcu szczęście syna jest najważniejsze.