Co dalej z Edwardem Miszczakiem? Plotkuje się, że przejdzie do konkurencji
Po 25 latach współpracy Edward Miszczak zrezygnował z funkcji dyrektora programowego TVN. Jego nagłe odejście pozostaje polem do spekulacji. 67-latek ponoć nie myśli o przejściu na emeryturę, ale o pracy dla konkurencyjnej stacji.
Edward Miszczak od wielu lat uchodził za jedną z najważniejszych osób w TVN. W końcu to on decydował o kształcie ramówki, kreował gwiazdy programów i wprowadzał na polski rynek innowacyjne formaty telewizyjne. Nikt się nie spodziewał, że nagle postanowi odejść ze stacji.
"25 lat w telewizji to cała epoka, a TVN było największą przygodą mojego zawodowego życia. Robiliśmy tu razem rzeczy, które wielu wydawały się niemożliwe, a nam wychodziły. (...) Co prawda jeszcze nie żegnam się z firmą, ale już dziś bardzo chciałbym podziękować za tę wyjątkową podróż. W życiu każdego przychodzi taki moment, że mimo sukcesów odczuwa się potrzebę zmiany. Dlatego podjąłem decyzję o odejściu, ale ludzie i to wyjątkowe miejsce zawsze będą w moim sercu" - oświadczył Miszczak.
Wielu zastanawia się, jakie zmiany szykują się w zawodowym życiu dyrektora programowego TVN. Raczej na razie nie zdecyduje się na spokojną emeryturę u boku żony Anny Cieślak. Jego dawni podwładni plotkują, że być może Edward Miszczak przejdzie do Polsatu, zastępując 76-letnią Ninę Terentiew.
- Wszyscy zastanawiają się, co będzie dalej. Podobno Edward ma przejść do Polsatu, bo Nina Terentiew ma odejść w okolicach grudnia. Nie wiadomo jeszcze, kto go zastąpi, wszyscy jesteśmy bardzo poruszeni. Plotkowano o tym już od dawna, ale nie chcieliśmy do końca w to uwierzyć - zdradziła Plotkowi osoba z produkcji TVN.