CNN "Amanpour": Skoro Oprah Winfrey kandydatem na prezydenta, to może Tom Hanks na zastępcę?
Christiane Amanpour z CNN spotkała się z nagrodzonymi Oscarem Tomem Hanksem i Meryl Streep, aby porozmawiać o ich najnowszym filmie "Czwarta władza" oraz o znaczeniu przemówienia Ophry Winfrey na tegorocznym rozdaniu Złotych Globów.
W wywiadzie na antenie CNN Streep zaznaczyła, że Winfrey "podniosła poprzeczkę dla wszystkich, którzy zdecydują się startować w wyborach, bo teraz muszą się oni wykazać taką samą żarliwością i energią, co ona". Więcej o prawdopodobnej kandydaturze Winfrey przeczytacie tutaj.
Zapytana, czy Winfrey posiada wystarczające kwalifikacje, aby być prezydentem, Streep odparła: - Prowadzi ogromną firmę, która sprawnie funkcjonuje już od wielu lat. Tak, myślę, że ma odpowiednie kwalifikacje, a po za tym ma również wytrwałość i ogromną pasję. Myślę, że jest więcej niż wykwalifikowana.
Tom Hanks zapytany przez Amanpour czy kiedykolwiek rozważał start w wyborach prezydenckich, odpowiedział: - Ludzie ciągle sobie ze mną żartują mówiąc – hej, czemu nie, ładnie przemawiasz, dobrze wyglądasz w telewizji, może warto spróbować? To jednak nie wystarczy, potrzeba osoby, która będzie potrafiła wkroczyć i powiedzieć: "O rany, trzeba tu wykonać dużo ciężkiej roboty i możliwe, że to ja będę musiał to zrobić".
- Wezmę pozycję wiceprezydenta, mam tylko nadzieję, że prezydent Winfrey pozwoli mi się czasem przelecieć Air Force One - dodał dowcipnie Hanks.