Cichopek i Kurzajewski trzymają to pod poduszkami w studio. Sekret wyszedł na jaw
05.05.2022 10:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Para prowadzących "Pytanie na śniadanie" wzbudza ostatnio gorące emocje. Okazuje się, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są w tak dobrej komitywie, że nawet w pracy mogą mieć swoje sekrety.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski od września 2020 r. prowadzą razem "Pytanie na śniadanie". Ta dwójka ma swoich zwolenników, jak i przeciwników wśród stałej widowni TVP2. Jakiś czas temu prezenterka zaliczyła na wizji kilka wpadek, a kolega z pracy hardo jej bronił, zapewniając, że jest profesjonalistką.
Ostatnio więcej niż o ich pracy mówi się o rzekomym romansie. Cichopek ostatnio ogłosiła rozwód z Marcinem Hakielem po 17 latach związku, a ten potwierdził w wywiadzie, że został zdradzony. Plotki podsycają nagrania prywatnych rozmów prowadzących "Pytania na śniadanie", których treść nie ujrzała jeszcze światła dziennego.
Nie jest jasne, w jaki sposób dokonano nielegalnego podsłuchu Cichopek i Kurzajewskiego. Początkowo sugerowano instalację urządzenia rejestrującego w aucie dziennikarza, ale możliwa jest też hipoteza o programie szpiegującym zainstalowanym na telefonie. Zwłaszcza, że ponoć istnieją też ukryte nagrania z miejsca ich pracy.
Jak wiadomo, dziś praktycznie każdy nie rozstaje się z telefonem. Kurzajewski i Cichopek mają je ze sobą nawet podczas nagrań "Pytania na śniadanie". W filmie dla serwisu Plejada, w którym prowadzący odsłonili kulisy powstawania programu śniadaniowego, zdradzili, gdzie chowają w studiu swoje prywatne telefony. Okazuje się, że leżą one za poduszkami na telewizyjnej sofie.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.