Ciąg dalszy futrzanej afery! Kto ma rację?
Joanna Krupa i Weronika Rosati chyba już oficjalnie rozpoczęły medialną wojnę! Pretekstem do obrzucania się epitetami w mediach było, jak się później okazało, sztuczne futro, które aktorka ubrała na premierę "Ślubów Panieńskich". Wszystko wskazuje na to, że konflikt szybko się nie skończy...
Sztuczne futro przyczyną medialnej burzy!
Joanna Krupa i Weronika Rosati chyba już oficjalnie rozpoczęły medialną wojnę! Pretekstem do obrzucania się epitetami w mediach było, jak się później okazało, sztuczne futro, które aktorka ubrała na premierę „Ślubów Panieńskich”. Wszystko wskazuje na to, że konflikt szybko się nie skończy...
To zdjęcie wywołało debatę publiczną w wielu krajach
Polska modelka od dawna bardzo aktywnie udziela się w akcjach przeciwko zabijaniu i obdzieraniu zwierząt ze skóry. Joanna Krupa dlatego też nie mogła być obojętna na pojawienie się Rosati w futrze - podaje pudelek.pl.
Weronika znowu ma problemy
- Nie mogę uwierzyć, że ludzie mimo głośnych akcji przeciw znęcaniu się nad zwierzętami promują ich zabijanie nosząc futra - powiedziała w rozmowie z portalem modelka. - Powinnam wysłać jej wideo Pety! Mam nadzieje, że zrozumie, jak egoistyczne i głupie jest noszenie zwierzęcego futra wyłącznie dla ozdoby. Szczerze mówiąc, nie wiem kto gorzej wygląda: ona czy to zwierzę które na sobie nosi!
Krupa bardzo ostro zareagowała
Jednak to nie koniec. Krupa ostro jedzie po Weronice Rosati!
- Najwyraźniej potrzebuje trochę edukacji w tej kwestii, bo musi być idiotką, skoro żyje w 2010 roku i nie wie, jak robi się futra - dodaje modelka. - Jeśli natomiast wie, to jest suką bez serca! Noszenie futer to nie moda ale morderstwo. Każdy kto nosi futro, promuje zabijanie i torturowanie. Boże, jak ja nienawidzę takich ludzi! Chciałabym jej przyłożyć.
Doczeka się przeprosin?
W imieniu Weroniki w poniedziałek rano w programie „Dzień Dobry TVN” wypowiedziała się Ewa Wojciechowska, która otrzymała telefon od Rosati. Podobno aktorka na inauguracji Warszawskiego Festiwalu Filmowego miała sztuczne futro i oczekuje przeprosin od Krupy. Po południu menadżerka Weroniki wysłała do mediów maila z wyjaśnieniem całej sprawy.
Krupa chyba nie czuje się winna...
- Jako menadżerka Weroniki Rosati oczekuję od pani Joanny Krupy publicznych przeprosin skierowanych do mojej Klientki oraz wpłaty kwoty 10.000 PLN na rzecz organizacji PETA, o której wspomina pani Krupa. - napisała Małgorzata Matuszewska - Pani Krupa być może nie wiedziała, czy było to futro sztuczne, czy prawdziwe - tym bardziej jednak nie powinna była trak obraźliwych słów wypowiadać publicznie.
Cel uświęca środki
Joanna Krupa nie mogła pozostać dłużna i odpowiedziała na argumenty Rosati. Modelka uznała, że afera w gruncie rzeczy przyniosła więcej korzyści, niż strat, ponieważ zwróciła uwagę opinii publicznej na problem futer. Cel uświęca środki?
Rosati zasłużyła na takie komentarze?
- Cieszę się, ponieważ menedżerka pani Rosati swoim oświadczeniem przyczyniła się do zwrócenia uwagi na problem obdzierania zwierząt żywcem ze skór. Każda osoba promująca noszenie futer, w tym zwłaszcza osoba publiczna, dająca zły przykład innym, jest narażona, tak ze strony Joanny Krupy, jak i innych działaczy organizacji PETA, na zdecydowaną krytykę. Stanowisko modelki od lat jest niezmienne, uważa ona modę na futra za złą. Podejrzewam, że gdyby nie ten artykuł, temat futer i tortur zwierząt w ogóle nie zostałby poruszony – skomentowała sprawę agentka Krupy, Małgorzata Leitner.
Krupa nigdy nie była tak agresywna
- Przeciwnicy torturowania zwierząt futerkowych z pewnością odetchnęli z ulgą po przeczytaniu wiadomości, że Pani Weronika rzekomo miała na sobie sztuczne futro. Wnioskuję z tego, że sama gwiazda jest świadoma w jaki sposób są zabijane zwierzęta futerkowe. Nie powinna zatem czuć się dotknięta krytyką Joanny. Pani Krupa skrytykowała osoby noszące prawdziwe futra i świadome cierpień, jakie te istoty przechodzą, zanim znajdą się w czyjejś garderobie – tłumaczyła zachowanie Krupy jej agentka.
Pogodzą się dla dobra sprawy?
- Swoją droga, publiczne odziewanie się w sztuczną sierść zwierzęcia przywodzi na myśl wtargnięcie zamaskowanego osobnika do banku ze sztucznym pistoletem. Można się potem bronić, że to była tylko zabawka (!), ale chyba trudno się dziwić, że zostanie się obezwładnionym przez strażników i brzydko nazwanym przez ludzi, a potem jeszcze żądać za to przeprosin.
Czyżby porównanie Rosati do zamaskowanego osobnika grożącego sztucznym pistoletem nie jest nadużyciem? I czy rzeczywiście ta dość żenujące afera wpłynie choć trochę na los zwierząt przeznaczonych na futra?
AOS
Zobacz także:
[
Jurorzy poza godzinami pracy ]( http://teleshow.pl/gid,12148540,img,12150567,kat,1024837,title,Jurorzy-poza-godzinami-pracy,galeria.html )
[
Nie uwierzycie, jak Monika Olejnik wyglądała 20 lat temu! ]( http://teleshow.pl/gid,12135614,img,12135695,kat,1024837,title,Nie-uwierzycie-jak-Monika-Olejnik-wygladala-20-lat-temu,galeria.html )
[
Agnieszka Szulim przed laty ]( http://teleshow.pl/gid,12142075,img,12142266,kat,1024837,title,Agnieszka-Szulim-przed-laty,galeria.html )
[
Rusin: Miło na planie, g...no na ekranie! ]( http://teleshow.pl/gid,12141656,img,12141719,kat,1024837,title,Rusin-Milo-na-planie-gno-na-ekranie,galeria.html )