Christopher Watts dostał potrójne dożywocie. Zamordował ciężarną żonę i dwie córeczki

Producent pracujący przy takich hitach jak "Seks w wielkim mieście" czy "Plotkara" przyznał się do winy, by uniknąć kary śmierci. Prokurator okręgowy przedstawił szokujący motyw.

Christopher Watts dostał potrójne dożywocie. Zamordował ciężarną żonę i dwie córeczki
Źródło zdjęć: © Getty Images

Ciężarna Shanann Watts, 4-letnia Bella i 3-letnia Celesta zginęły z ręki 33-latka w sierpniu tego roku. W poniedziałek 19 listopada sąd skazał go na potrójne dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego. Uniknął kary śmierci, idąc na ugodę i przyznając się do popełnionej zbrodni.

Prokurator okręgowy wyjaśnił przed sądem, że motyw Wattsa był bardzo prosty – chciał ułożyć sobie życie od nowa u boku innej kobiety. Jak podaje "Rolling Stone", Watts miał romans z koleżanką z pracy, której kupił biżuterię i planował wspólne wakacje.

Śledczy ustalili, że ofiary zginęły przez uduszenie. Watts chciał najpierw ogłuszyć córeczki, ale obdukcja wykazała, że 4-letnia Bella do końca walczyła o życie i przygryzła sobie język. Ciała dziewczynek umieścił w zbiorniku z paliwem znajdującym się na terenie stacji benzynowej, na której kiedyś pracował. Ciało żony zakopał w pobliżu.

O sprawie zaginięcia 34-letniej żony producenta i dwóch córek zrobiło się głośno w połowie sierpnia. Mężczyzna udzielił kilku wywiadów, mając nadzieję na odnalezienie bliskich. Początkowo mężczyzna twierdził, że to jego żona zabiła ich dzieci i zniknęła. Jego wersja wydarzeń została jednak szybko podważona i ujawniono, że to Watts jest mordercą.

Christopher Watts pracował jako asystent lub producent przy takich hitach jak "Seks w wielkim mieście", "Plotkara", "Indiana Jones i królestwo kryształowej czaszki" oraz przy realizacji gal wrestlingu federacji WWE.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (111)