"Chłopi": Emerytura? To nie dla niej! Emilia Krakowska nie zwalnia tempa
Trudno przegapić ją na ekranie
Mimo że wielu wysłałoby ją na zasłużoną emeryturę, ona nie ma zamiaru zwalniać tempa. Wciąż gra i pojawia się na salonach. Jak przez lata zmieniła się jedna z najsłynniejszych piękności PRL-u? Co u niej słychać?
Od dzieciństwa marzyła o wielkiej karierze. Gdy miała 8 lat, oznajmiła mamie, że zostanie aktorką. Zamiast kontynuować rodzinne tradycje, zdecydowała się pójść własną drogą. - Jestem z rodziny malarzy, którzy odnosili sukcesy. U mnie było troszkę gorzej z tym malowaniem, a ja nie lubię być na końcu. A że teatrem się wszyscy interesowali, więc ja postanowiłam, że zajmę to miejsce - zdradziła po latach w wywiadzie dla "Faktu". Emilia Krakowska dopięła swego, trafiając do grona utytułowanych rodzimych gwiazd ekranu. Największe sukcesy odnosiła w latach 70. aż do połowy 80. Potem zniknęła z wizji, by powrócić po blisko dekadzie. Słynna odtwórczyni Jagny z "Chłopów" zagościła na stałe w telewizji dzięki serialowi "Na dobre i na złe". Od tego czasu wystąpiła w kilkunastu produkcjach. A na tym zapewne jeszcze nie koniec! Mimo że wielu wysłałoby ją na zasłużoną emeryturę, ona nie ma zamiaru zwalniać tempa. Wciąż gra i pojawia się na salonach. Jak przez lata zmieniła się jedna z najsłynniejszych piękności PRL-u? Co
u niej słychać? KJ/AOS