"Chirurdzy": Justin Chambers kończy dyżur po 15 latach

"Chirurdzy" wrócą wkrótce na antenę po świątecznej przerwie, ale fanki serialu mają powód do zmartwień. Doktor Alex Karev, który był w tej historii od początku, pożegna się z pracą w serialowym szpitalu.

"Chirurdzy": Justin Chambers kończy dyżur po 15 latach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

To już pewne. Justin Chambers odchodzi z "Grey's Anatomy" po ponad 15 latach spędzonych na planie najdłużej emitowanego serialu medycznego. Aktor grający doktora Aleksa Kareva nie pojawił się w ostatnim odcinku (21.11.2019) przed świąteczną przerwą i nie było wiadomo, jaka czeka go przyszłość. "Chirurdzy" wrócą na antenę 23 stycznia i niewykluczone, że właśnie wtedy twórcy pożegnają Chambersa.

Aktor grający Kareva od pierwszego odcinka w 2005 r. powiedział:

- Nie istnieje dobry moment, by się pożegnać z serialem i postacią, która tak bardzo zdefiniowała moje życie przez ostatnie 15 lat. Od jakiegoś czasu miałem jednak nadzieję, że zróżnicuję moje role i wybory na drodze kariery. Teraz, kiedy mam już 50 lat, wsparcie żony i wspaniałych dzieci, nadszedł ten czas – mówił Chambers, który pięćdziesiąt świeczek na torcie będzie dmuchał 11 lipca.

Nie da się ukryć, że "Chirurdzy" zaszufladkowali Chambersa, choć przez 15 lat próbował swoich sił w innych produkcjach. Wystąpił w takich filmach jak "Zodiak", "Władza", "Powiedz tak". Zanim trafił do "Grey's Anatomy" grał w serialach "Inny świat", "Dowody zbrodni", "Four Corners". Miał też tytułową rolę w "D'Artagnan" z 2001 r.

Obraz
© Getty Images

Chambers jest kolejnym weteranem "Chirurgów", który żegna się z serialem po kilkunastu latach. Wcześniej zrobiła to Sandra Oh, która świetnie się odnalazła w "Obsesji Eve", a także Patrick Dempsey, którego zobaczymy w serialu "Devils".

O odejściu z serialu nie myśli za to Ellen Pompeo. 50-latka już dawno została zaszufladkowana jako Meredith Grey i wcale z tym nie walczy. Od 14 lat skupia się prawie wyłącznie na "Chirurgach", dzięki czemu zarabia 20 mln dol. rocznie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)