Chcą, by Netflix usunął scenę z Jezusem. Obrażono ich uczucia religijne

Ponad 300 tys. osób z całego świata podpisało się pod protestem, który zamieszczono w ultrakonserwatywnym serwisie CitizenGO. Czytamy w nim, że Netflix po raz kolejny przepuścił "atak na symbole święte dla chrześcijan na całym świecie" i posunął się za daleko w swojej artystycznej wolności słowa. Chodzi o fragmenty trzeciego sezonu serialu animowanego "Paradise PD", w którym pojawiła się postać Jezusa Chrystusa. Przedstawiono go tam jako zwolennika powszechnego dostępu do broni, albowiem "broń czyni świat lepszym".

Chrystus schodzi również z krzyża, by zabić swoich prześladowców z broni maszynowej i uczestniczyć w scenie aktu seksualnego z dwiema kobietami. "Jakimś cudem ta scena jest tylko trochę bardziej obraźliwa niż całość tej produkcji, ale po niej jest już tylko gorzej. Pomimo tego rażącego bluźnierstwa, widownia Netflixa jak dotąd prawie nie zwróciła na to uwagi. (…) Staje się jasne, że celem Netflixa stało się potęgowanie skandalicznych i obraźliwych dla chrześcijan obrazów. Nie możemy wobec tego stać bezczynnie, gdy boskość Jezusa Chrystusa jest otwarcie wyśmiewana i poniżana" – czytamy w petycji.

Można ją podpisać online i przesłać do właścicieli serwisu. "Jestem głęboko rozczarowany waszym rażącym brakiem szacunku dla tak dużej części społeczności światowej, która nie ma wątpliwości, że używacie postaci Jezusa Chrystusa w sposób bluźnierczy, lekceważący i głęboko obraźliwy. Jest jasne, że intencją tej produkcji jest wyłącznie szokowanie i wywołanie skandalu, jednak tym razem przekroczyliście Państwo pewną granicę, a jawne szyderstwo z Jezusa nie ma nawet logicznego związku z fabułą serialu" – napisano w innym miejscu.

Na polskim profilu facebookowym CitizenGo pod postem z petycją pojawiły się niezadowolone komentarze użytkowników. Nawołują oni do zbojkotowania serwisu. Ktoś rzucił, że jest bliski rezygnacji z subskrypcji, a z kolei inna osoba napisała, dlaczego Netflix dla odmiany nie umieścił "czegoś z meczetem". Sam post podpisano słowami "Chrystianofobia Netflixa nasila się".

Jak na razie CitizenGO nie osiągnął celu zdobycia 500 tys. podpisów pod swoją petycją.