Charlotte Gainsbourg: Słynna córka kochającej skandale pary

Córka pary, która pod koniec lat 60. podgrzała atmosferę, nagrywając kontrowersyjne „Je t'aime... moi non plus”, niedługo pozostawała w cieniu rodziców.

Prywatność przede wszystkim
Źródło zdjęć: © AFP

/ 7Musiała płacić za ''grzechy ojca''

Obraz
© EastNews

Dla smutnej, stojącej z boku, zakompleksionej dziewczyny film stał się odskocznią, szansą na zwalczenie chorobliwej nieśmiałości.Nie sądziła zapewne, że wkrótce zostanie muzą Larsa von Triera, a kontrowersyjne filmy z jej udziałem wywołają nie mniejsze poruszenie niż nagrany przez jej rodziców utwór.

/ 7Córka skandalistów

Obraz
© EastNews

Związek Jane Birkin i Serge'a Gainsbourg, uwielbianego we Francji skandalisty, od samego początku budził gorące emocje. Aktorka miała już za sobą nieudane małżeństwo (mąż uciekł z jej koleżanką) i opuściła Anglię, by szukać szczęścia w Paryżu.

Serge'a, starszego od niej prawie o 20 lat, poznała na planie filmu „Slogan” i znienawidziła od pierwszego wejrzenia. Po czasie nienawiść zmieniła się w miłość. Birkin stała się muzą swojego nowego partnera, pomagając mu realizować jego artystyczne wyzwania. Razem wykonali piosenkę, którą Gainsbourg napisał dla swojej byłej dziewczyny, francuskiej seksbomby Brigitte Bardot.

Utwór „Je t'aime... moi non plus” wywołał ogromny skandal (plotkowano nawet, że kochankowie nie udawali i podczas nagrywania faktycznie uprawiali seks). BBC nie chciało go emitować, stacje radiowe bojkotowały kawałek, ingerował nawet sam papież... Nic dziwnego, że kawałek błyskawicznie wylądował na pierwszych miejscach list przebojów.

/ 7Dziecko gwiazd

Obraz
© EastNews

Birkin i Gainsbourg nigdy nie zdecydowali się na zalegalizowanie związku.

21 lipca 1971 roku na świat przyszła ich córka Charlotte. Gdy dziewczynka miała 9 lat jej rodzice postanowili się rozstać.

Birkin tłumaczyła, że nie mogła znieść alkoholizmu swojego partnera, i wkrótce związała się z innym mężczyzną. Charlotte utrzymywała kontakt z ojcem, lecz szybko się przekonała, że bycie dzieckiem gwiazd nie zawsze jest takie przyjemne, jakby się mogło wydawać.

/ 7Kontrowersyjny utwór

Obraz
© mat. dystrybutora

Miała 12 lat, kiedy ojciec wpadł na pomysł, by nagrali razem piosenkę. Nie protestowała, choć później pojawiły się głosy, że Gainsbourg dla pieniędzy i rozgłosu wykorzystał niewinną córkę.

Utwór „Lemon Incest” wzbudził jeszcze większe oburzenie niż „Je t'aime... moi non plus” - młodziutka Charlotte, w koszuli i majtkach, leży na materacu obok swojego półnagiego ojca,wyśpiewując mocno kontrowersyjne wersy o miłości.

Prowokacja okazała się nader udana, płyta sprzedała się świetnie, choć pewnie nieśmiała nastolatka nie o takim początku kariery marzyła.

/ 7Porwana za młodu

Obraz
© AFP

W szkole nie cieszyła się sympatią – zwłaszcza kiedy w 1984 roku Serge wystąpił w telewizji, protestując przeciwko podatkom i paląc pieniądze. Koleżanki Charlotte „ukarały” ją później za zachowanie ojca, wrzucając do ognia jej zeszyty.

Zresztą to wystąpienie Serge'a miało i jeszcze mniej przyjemne konsekwencje. Trzy lata później dziewczyna została napadnięta przez trzech mężczyzn – jednym z nich był francuski książę Edouard Faucigny-Lucinge – którzy chcieli ją porwać dla okupu.

Charlotte wyszła z całego starcia bez szwanku, a niedoszli porywacze tłumaczyli później, że skoro jej ojciec tak chętnie palił pieniądze, to sądzili, że równie ochoczo zapłaci, by odzyskać córkę.

/ 7''Nienawidziłam swojej twarzy''

Obraz
© AFP

Na ekranie Charlotte zadebiutowała w 1984 roku, w „Słowach i muzyce”.

- Początkowo to nie była praca, traktowałam film jako pewnego rodzaju doświadczenie – mówiła później w „The Guardian”, sądząc, że dzięki aktorstwu uda się jej zwalczyć nieśmiałość i kompleksy.

Ale na próżno. Do dziś mówi, że lubi ukrywać się za rolami i nie znosi, kiedy ludzie ją rozpoznają. Nie pozbyła się też krytycznego stosunku do swojego wyglądu.

- Nienawidzę oglądać się na ekranie. Jestem strasznie zakompleksiona. Nienawidziłam swojej twarzy przez bardzo, bardzo długi czas.

/ 7Prywatność przede wszystkim

Obraz
© AFP

Gainsbourg, nauczona doświadczeniem swoich rodziców, stroni od życia publicznego. Niechętnie opowiada o rodzinie i irytuje się, gdy na wywiadach pytają o jej matkę lub ojca.

Od wielu lat pozostaje w związku z Yvanem Attalem, aktorem i reżyserem, z którym ma troje dzieci, syna Bena i dwie córki, Alice i Joe.

Zawodowo nie zwalnia ani na chwilę. Czas dzieli między muzykę i aktorstwo. Niedawno premierę miał dramat z jej udziałem, „Every Thing Will Be Fine” w reżyserii Wima Wendersa. Gainsbourg pojawi się również w thrillerze „Oppenheimer Strategies” i kontynuacji megahitu sprzed lat, „Dnia Niepodległości”. (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta