Cezary Łukaszewicz: Po zakończeniu zdjęć do "Kruka" trudno było mi wyjść z roli

Postać, w którą wcielił się gwiazdor jest bardzo skomplikowana i tajemnicza. Wymagała od niego wiele pracy.

Cezary Łukaszewicz o roli w "Kruku"
Źródło zdjęć: © East News
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

Aktor gra Sławka, który jest przyjacielem głownego bohatera, Adama Kruka. Postać, w którą wciela się Cezary Łukaszewicz jest bardzo tajemnicza i zagadkowa. W najnowszym wywiadzie aktor opowiedział o tym, jak pracował nad rolą i jak przebiegała współpraca z Michałem Żurawskim.

- To było dla mnie ciekawe i fajne połączenie aktorskie. Jesteśmy odmienni, a jednocześnie mieliśmy mnóstwo wspólnych tematów do rozmowy. Praca z Michałem była bardzo przyjemna i twórcza. Polubiliśmy się - powiedział w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.

Mroczna postać, w którą wcielił się Cezary Łukaszewicz, sprawiła, że aktor długo po zakończeniu zdjęć, nie mógł wyjść z roli.

- Zawsze miałem wrażenie, że opowieści aktorów o ich trudnościach wychodzenia z roli to ściema. Przy pracy nad "Krukiem" rozmiar roli był duży, praktycznie cały czas przebywałem na planie zdjęciowym. Z każdym dniem odczuwałem coraz większą akupunkturę przez graną postać. *Na początku nie zdawałem sobie sprawy z tego, że jej elementy we mnie wchodzą, ale kiedy zakończyliśmy zdjęcia tuż przed świętami to naprawdę przez długi czas nie mogłem się odnaleźć i nie wiedziałem, jak "wylądować z roli". Zresztą ja bardzo walczyłem o to, aby zagrać Sławka. *Nikt nie zadzwonił do mnie z propozycją: Cezary, mam dla ciebie świetną postać do zagrania. Etap castingowy był bardzo długi, powtarzał się, a chętnych było wielu.

Aktor zagrał również w pierwszym sezonie "Belfra". Wówczas wcielał się w rolę Sebastiana Molendy. Jak porównuje te dwie role?

- Sławek różni się wszystkim od Sebastiana. Jest w nim bardzo dużo niepokoju, agresywności, chęci szybkiego załatwiania spraw, niespokojności w dążeniu do celu. Próbuje narzucić swoją wersję zdarzeń. Pracując nad tą postacią wyszło nam, że on mówi mocno i szybko, wyrzuca z siebie słowa, które chce w danej chwili powiedzieć. Natomiast bohater z "Belfra" był spokojny, skryty i ukrywał swoje prawdziwe emocje.

Oglądacie serial "Kruk"?

ZOBACZ TAKŻE: Stuhr o "Belfrze 2": "W pierwszych dwóch odcinkach świat staje do góry nogami"

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta