Cenzura w telewizji: co usiłowały zatuszować stacje telewizyjne?
Czego na pierwszy rzut oka nie dostrzegli widzowie?
Swoboda wypowiedzi, poglądów i ich głoszenia - to oczywiste prawa zagwarantowane w polskiej Konstytucji przynależne nam wszystkim, również mediom. Nie jest jednak niczym nowym stwierdzenie, że cenzura, zwłaszcza w telewizji, nie zniknęła wraz z upadkiem komunizmu. Świadczą o tym liczne przykłady, które co jakiś czas wychodzą na światło dzienne.
Wystarczy choćby przypomnieć o sprawie z 2012 roku, gdy TVN wprowadził w życie specjalne zalecenia dotyczące prywatnej działalności swoich pracowników w obrębie mediów społecznościowych. Zgodnie z opracowanym kodeksem social media, wszyscy dziennikarze informacyjni na swoich prywatnych profilach nie mogli reprezentować osobistych poglądów, które nie są zgodne z polityką stacji. Z nowych przykazań jasno wynikało, że redaktorzy powinni szczególnie roztropnie dobierać treści, które publikują w sieci, tak aby przypadkiem nie zaszkodzić pracodawcy, którego dobro jest nadrzędne. Dokument opublikował wówczas Witold Gadowski, były reporter interwencyjnego magazynu TVN "Superwizjer".
Ale nie tylko TVN ma na swoim koncie problemy z cenzurą. Warto również wspomnieć o ostatnich "wybrykach" TVP, która oprócz podawania zdawkowych informacji na temat tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy m.in. w "Wiadomościach", ocenzurowała charakterystyczną naklejkę w kształcie serduszka na kurtce Arkadiusza Myrchy (tutaj przeczytasz więcej na ten temat) i w jednym z odcinków programu "Rolnik szuka żony" (tutaj więcej informacji). Okazało się jednak, że na tym nie koniec. Co jeszcze usiłowały zatuszować stacje telewizyjne? Czego na pierwszy rzut oka nie dostrzegli widzowie?