"Central Park West": Polskie gwiazdy seriali w amerykańskiej komedii
Central Park West - ulica Nowego JorkuNowego Jorku, jeden z najbardziej pożądanych, najbardziej prestiżowych adresów do zamieszkania. Tu mają swoje apartamenty ci, którym w życiu udało się osiągnąć najwięcej, czyli gwiazdy światowego formatu jak Madonna, Sting czy Bono. W Teatrze 6. piętro odbyła się polska prapremiera sztuki Woody Allena "Central Park West".
Nie mogło na niej zabraknąć gwiazd, m.in. Daniela Olbrychskiego, Michała Żebrowskiego, Weroniki Książkiewicz, Anny Korcz, Joanny Kurowskiej, Pauliny Holtz i Olgi Bończyk.
"Spektakl ten jest drugą częścią zaplanowanego przez Teatr 6. piętro tryptyku "Miłość, Zdrada i Wybaczenie według Woody Allena". Poruszająca zagadnienie zdrady sztuka wzbudza nie mniejsze emocje i wywołuje takie same salwy śmiechu, jak jego poprzedzająca ją "Zagraj to jeszcze raz, Sam"" - powiedział jej reżyser Eugeniusz Korin.
Głównymi bohaterami sztuki są wybitna psychoanalityczka Phyllis Riggs (Joanna Żółkowska) oraz jej mąż Sam - obiekt westchnień wielu kobiet (Wojciech Wysocki). Nic dziwnego, że prawnik gwiazd show biznesu wikła się w liczne romanse, m.in. z młodą Juliet i nieco starszą Carol.
"Druga z nich to kobieta z problemami natury psychologicznej - wciąż poszukuje własnej tożsamości i nowych wrażeń. Związana z niezbyt poczytnym, neurotycznym pisarzem Howardem (Piotr Gąsowski) aspiruje do znajomości z mężczyzną z "wyższej półki", dlatego zaczyna interesować się Samem" - powiedziała odgrywająca jej rolę Małgorzata Foremniak.
"Central Park West" to groteskowe kompendium wiedzy na temat zdrady i jej pochodnych. Ten galimatias próbuje uporządkuje początkowy zapalnik konfliktu - Juliet.
"Po tym jak doprowadziła do rozpadu przyjaźni dwóch zgranych małżeństw i wojny każdego z każdym, dziewczyna postanawia wyjaśnić wszelkie niedomówienia" - powiedziała Julia Pietrucha, odgrywająca rolę Juliet na zmianę z Agnieszką Sienkiewicz. Czy uda jej się to zadanie?
Odpowiedź można poznać podczas wybierając się do Teatru 6. piętro. na najbardziej neurotyczną komedię Mistrza gatunku.