Celebrytów ciągnie do parlamentu. Gwiazdy serialowe szukają nowego miejsca w życiu

Życie na aktorskiej emeryturze, jak się okazuje można wykorzystać w ciekawy sposób. Ot, chociażby załapać się na ciepłą posadkę w parlamencie. Celebryci w kampanii wyborczej to norma np. w Stanach Zjednoczonych. Nie tylko wspierają kandydatów, ale również sami startują. Tak prezydentem został Ronald Reagan w Stanach Zjednoczonych. Były aktor okazał się jednym z najlepszych i najpopularniejszych przywódców światowego mocarstwa. Nadchodzące wybory w Polsce każą partiom sięgać po celebrytów i gwiazdy znane ze szklanego ekranu jeszcze intensywniej niż ostatnio. To konieczność, jeśli chce się zaistnieć w świadomości wyborców nie tylko pod względem politycznym, związanym z programem, ale także marketingowym. Aktorzy z seriali nadają się do tego doskonale. Znają ich miliony widzów, a to kapitał nie do przecenienia. W czasie tych wyborów może być kilka niespodzianek. Już sporo się dzieje. Sprawdźcie kogo możemy oglądać niebawem częściej w ławach poselskich, zamiast na ekranie?