"Celebrity Splash": tak trenuje Adam Kraśko na kilka dni przed premierą programu!
Rolnik skacze do basenu
None
Choć "Celebrity Splash" debiut na antenie Polsatu ma dopiero przed sobą (pierwszy odcinek stacja wyemituje 7 marca o godzinie 20:00), program już wzbudza ogromne emocje. Przypomnijmy, że w show na żywo łącznie wystąpi dwudziestu czterech zawodników. Wszyscy zostaną podzieleni na sześć grup - każda z nich wystąpi w jednym z czterech eliminacyjnych odcinków. Rywalizacja pomiędzy drużynami będzie polegać na wykonywaniu widowiskowych skoków z trampoliny do basenu (w grę wchodzą również widowiskowe salta). Akrobacje będą wykonywane aż z czterech dostępnych wysokości: trzech, pięciu, siedmiu albo dziesięciu metrów. O tym, z której trampoliny skoczy zawodnik, decyduje on sam. Najlepsi awansują do kolejnego etapu, aż do finału.
Uczestnikiem, na którego niewątpliwie czeka najwięcej Polaków, jest Adam Kraśko. Rolnik, który kilka miesięcy temu szukał na antenie TVP żony, dziś rozgląda się za nowymi wrażeniami. Sporej dawki adrenaliny ma mu dostarczyć właśnie "Celebrity Splash". Okazało się jednak, że przyjmując propozycję Polsatu farmer z Pasiecznik Dużych, nie przewidział pewnej bardzo istotnej kwestii.
- Z niskiej wysokości nie ma problemu, skaczę na nogi, na głowę. Z "trójki" jest problem, bo mam lęk wysokości. Nie wiedziałem tylko, że tak spory - mówił podczas jednego z treningów.
Mało tego, rolnik wielokrotnie powtarzał, że nie czuje się gwiazdą i nie zamierza dołączyć do grona polskich celebrytów. Co w takim razie sprawiło, że zgodził się na udział w programie?
- Rolnik szukał żony i rolnik nadal szuka żony. Oprócz tego, rolnik szukał przygody i tutaj (w "Celebrity Splash" - przyp. red.) znalazł. Poznaję fajnych ludzi, przełamuję swoje lęki, niedoskonałości. Poprawiam zdrowie i kondycję. Staram się zmienić siebie dzięki temu programowi i robię to na tyle, na ile mogę. (...) Wydaje mi się, że zostałem tym samym człowiekiem, tylko media na siłę próbują ze mnie zrobić celebrytę. Nie ukrywam, że dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony" jestem też tutaj. Nie szukałem dojścia do tego programu, żeby na siłę się pokazać, tylko po prostu dostałem zaproszenie, przyjąłem je i idziemy z tym dalej - przyznał w rozmowie z jednym z portali.
Zobaczcie, jak Adam Kraśko przełamuje swoje lęki i skacze do basenu! Widać postępy?
AR