Pokazali to, co wycięto. Było jeszcze mocniej

Wywiad Meghan i Harry'ego odbił się szerokim echem. Podczas rozmowy z Oprah Winfrey padły słowa, które uderzyły w brytyjską rodzinę królewską. Para nie wypowiadała się pochlebnie o jej członkach. Okazuje się, że Meghan Markle spotkała się z rasizmem na dworze królewskim, a przed narodzinami pierwszego syna Harry'ego i jego żony dyskutowano na temat koloru skóry dziecka.

Podobno Meghan miała myśli samobójcze. Poprosiła nawet o pomoc, ale odmówiono jej udzielenia wsparcia. Żona księcia miała także problemy z wykonywaniem obowiązków królewskich - nikt jej jednak nie chciał pomóc.

Zobacz także: Królowa nie zobaczy szybko prawnuka. Harry i Meghan nie są skorzy do spotkań

Teraz okazuje się, że stacja zaplanowała coś jeszcze dla swoich widzów. Na CBS pokazano fragmenty, które nie znalazły się w wyemitowanym wywiadzie. Nagrania komentowała Oprah, która opowiadała o rozmowie z Meghan i Harrym.

Winfrey zdradziła, że najbardziej przeraził ją fragment, w którym Meghan wyznała, że spotkała się z rasizmem na dworze królewskim. Oprah zdecydowała się także odnieść do wypowiedzi fanów, którzy zarzucają książęcej parze hipokryzję. "Meghan i Harry chcą prywatności, ale mają świadomość, że są osobami publicznymi. Jest różnica pomiędzy prywatnością a wtargnięciem w czyjeś życie. Oni chcą wyznaczyć granice" - wyjaśniła Oprah Winfrey.

Dziennikarka skomentowała także fakt, że książę Harry rozmawiał z kimś z rodziny królewskiej na temat karnacji ich pierwszego dziecka. Para nie chciała jednak ujawnić, z kim dyskutowali na ten temat. Oprah zaprzeczyła, jakoby byli to królowa Elżbieta i król Filip.

To jednak nie wszystko. Winfrey zdradziła, że pierwszy raz rozmawiała z Meghan w 2018 r. - tuż przed ślubem z księciem Harrym. Okazało się, że Markle usłyszała wtedy, że "ma być sobą o połowę mniej niż była". "Nie wiem, jak przeżyjesz, będąc połową siebie" - odpowiedziała Oprah.