Cara Delevingne przerwała wywiad w telewizji. Prezenterzy wytrącili ją z równowagi
None
Cara Delevingne nie wytrzymała
Cara Delevingne najpierw była objawieniem świata mody, ale od niedawna zachwyca się nią także branża filmowa.
22-letnia gwiazda wybiegów zadebiutowała ostatnio w filmie "Paper Towns", w którym zagrała główną rolę. Ekranizacja powieści Johna Greena, autora "Gwiazd naszych wina", miała premierę 24 lipca i zbiera pozytywne recenzje. To właśnie w związku z promocją filmu odtwórczyni głównej roli udzieliła wywiadu jednej z amerykańskich telewizji śniadaniowych. Niestety, rozmowa z dziennikarzami "Good Day Sacramento" nie należała do najprzyjemniejszych.
Gospodarze programu już na wstępie pomylili imię aktorki, a z każdą kolejną minutą było jeszcze gorzej. Złośliwe pytania i sugestie pod adresem modelki sprawiły, że w pewnym momencie atmosfera zrobiła się na tyle gęsta, że Cara Delevingne przerwała wywiad.
Na końcu galerii znajdziecie wideo.
KM
Cara Delevingne nie wytrzymała
Cara Delevingne pojawiła się na ekranach lokalnego kanału CBS za pomocą telełącza. Jednak nawet fizyczny dystans nie był w stanie zmniejszyć negatywnego napięcia, jakie od pierwszych sekund panowało między gwiazdą a skłonnymi do niewybrednych żartów prezenterami. Ci od początku bardzo starali się urazić gwiazdę.
Zaczęli od przekręcenia jej imienia. Zamiast Cara, nazwano ją Carla, ale to było dopiero preludium wpadek. Rozchichotani prezenterzy zakwestionowali też samopoczucie gwiazdy, a potem zapytali, czy w ogóle czytała książkę, na podstawie której nakręcono film "Paper Towns".
Cara żartobliwie więc odpowiedziała, że nie czytała ani książki, ani scenariusza, po czym dodała, że oczywiście zna powieść Johna Greena i poleca ją wszystkim, którzy jeszcze jej nie znają. Aż trudno uwierzyć, że po tak wyraźnych zgrzytach prezenterzy najwyraźniej wciąż nie zdawali sobie sprawy, że balansują na granicy nie tylko dobrego smaku, ale też igrają z modelką.
Cara Delevingne nie wytrzymała
Pyszałkowaci dziennikarze "Good Day Sacramento" brnęli wiec dalej. Zapytali, czy nie jest zmęczona tym zamieszaniem wokół jej osoby. Kiedy zdziwiła się, że nie wie, skąd takie przypuszczenia i podkreśliła, że rola w filmie jest tym, na co czekała od dziecka, zorientowała się, że nikt jej nie słucha. Prezenterzy w studiu zaczęli ze sobą rozmawiać, kompletnie nie zważając na wypowiadającą się w tym samym czasie modelkę.
Gdy do głosu doszedł trzeci przebojowy prowadzący i zasugerował, że Cara wygląda na wykończoną i mało podekscytowaną, aktorka po raz kolejny musiała przekonywać, że wszystko jest ok. Zażartowała, że jest po prostu bardzo wcześnie i być może dlatego nie powala swoją energią. Kiedy dziennikarze zażartowali, że być może Cara nie jest najweselsza przez nich, ta w końcu im przytaknęła.
Cara Delevingne nie wytrzymała
"Tak, prawdopodobnie to przez was" - stwierdziła w końcu Cara Delevingne.
"To może pomyśl o drzemce albo Red Bullu" - wypalił prowadzący, doprowadzając modelkę do szału. Trudno się dziwić, że gwiazda, z którą tak nieuprzejmie obeszli się prowadzący, nagle zdecydowała się rozłączyć!
Co ciekawe, pusty ekran, z którego zniknęła brytyjska modelka, jeszcze bardziej rozśmieszył prowadzących. Przedrzeźniając jej akcent drwili, że była w kiepskim humorze. Najwyraźniej wciąż nie zdawali sobie sprawy, że przekroczyli wszelkie granice.
Zobaczcie ten kuriozalny wywiad.
KM