Candy Girl znów chwali się masywnymi nogami jak u atlety!
None
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej, więc niedawno pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w zbyt kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
AR/AOS
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?
Uparcie odsłania swoje mocno umięśnione łydki
Candy Girl coraz częściej gości na czerwonym dywanie. Ochoczo przyjmuje większość zaproszeń i z jeszcze większą radością pozuje na tle tzw. ścianek. Nie potrafiła również odmówić Agnieszce Kaczorowskiej i dzięki temu pojawiła się w jednym z warszawskich klubów, by wesprzeć serialową aktorkę w rozkręceniu jej nowego biznesu.
Ostatnia impreza okazała się świetną okazją do tego, aby pokazać się w nowej fryzurze. Piosenkarka postanowiła przefarbować włosy na niebiesko i pod ich kolor dobrać kreację na wieczór. Niestety, krótka sukienka zamiast dodawać wokalistce uroku, wyeksponowała jej wszystkie niedoskonałości.
To, że materiał nieestetycznie marszczy się w okolicach talii i brzucha, a zbyt luźna góra spłaszcza biust, to jeszcze nic. Największą uwagę i tak przyciągały odkryte nogi. I nie dlatego, że są długie jak u Anji Rubik, wysportowane niczym u Ewy Chodakowskiej czy zgrabne jak Edyty Górniak. Wprost przeciwnie! Krótkie, umięśnione i masywne łydki jak u atlety to nie jest widok, którym należy się chwalić. Ale Candy Girl jest zupełnie innego zdania i często można ją spotkać w kusych strojach.
Nikomu jeszcze nie udało się zrozumieć, dlaczego na niemal każdej imprezie tak uporczywie odsłania nogi. Czy gwiazda naprawdę nie ma innych atutów, które mogłaby pokazać?