Cały kraj pogrążony w żałobie. Aktor miał zaledwie 19 lat

W wieku zaledwie 19 lat zmarł Archie Lyndhurst – aktor, gwiazda Children BBC i syn Nicolasa Lyndhursta, którego polscy widzowie kojarzą przede wszystkim z serialu komediowego "Tylko głupcy i konie".

19-latek zmarł we wtorek 22 września w swoim domu w londyńskiej dzielnicy Fulham. Policja i pogotowie ratunkowe dostały zgłoszenie, z którego wynikało, że z synem aktora dzieje się coś niedobrego. Po dotarciu na miejsce służby stwierdziły zgon.

- Policja otrzymała zgłoszenie ok. 9:41. Na miejscu okazało się, że z mężczyzną nie ma kontaktu. Stwierdzono, że nie żyje. Na tym etapie śmierć traktowana jest jako niewyjaśniona, ale niepodejrzana. Sekcja zwłok odbędzie się w odpowiednim czasie - powiedział rzecznik policji.

BBC podaje, że Archie Lyndhurst "odszedł nagle po krótkiej chorobie". O sprawie piszą wszystkie brytyjskie media. 19-latek był gwiazdą serialu dla młodzieży "So Awkward" stacji Children BBC. Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczął w 2011 r.

Słowa wsparcia płyną do pogrążonych w żałobie rodziców aktora od jego fanów, współpracowników i przedstawicieli wszystkich brytyjskich mediów.

- Był takim utalentowanym młodym aktorem i znaczył tak wiele dla wszystkich zaangażowanych w powstawanie "So Awkward". Wszyscy w stacji Children BBC jesteśmy zdruzgotani słysząc informację o śmierci Archiego - mówi menedżer stacji Cheryl Taylor.

Z Lyndhurst pożegnał się na Instagramie m.in. jego przyjaciel i kolega z planu Samuell Small, który pojawił się też m.in. w "Grze o tron".

"Do mojego brata Archiego. Nadal nie mogę uwierzyć, że odszedłeś. Miałeś przed sobą całe życie i oddałbym wszystko, abyś mógł dalej się nim cieszyć. Ciągle czuję ból w sercu, codziennie o tobie myślę i chciałbym porozmawiać z tobą jeszcze ten jeden raz, abyś wiedział, jak bardzo cię kocham. Obiecuję, że będę robił wszystko, abyś był ze mnie dumny. Kocham cię od teraz aż do nieskończoności. Spoczywaj w mocy bracie" – pisze aktor.

Post skomentowała m.in. mama zmarłego aktora.

"Będzie cię kochał i czuwał nad tobą na zawsze" - napisała Lucy Smith

Rodzice zmarłego wydali krótkie oświadczenie, w którym piszą, że "są pogrążeniu w żalu i proszą o uszanowanie prywatności".