"Californication": Śmierć męża była dla niej ciosem
Natascha McElhone jest brytyjską aktorką serialową i filmową, która robi fenomenalną karierę w Stanach Zjednoczonych, pozostając przy tym niestrudzoną, samotną matką trójki synów. Poznajcie gwiazdę telewizyjnego hitu. Koszmar sprzed lat zupełnie zmienił jej życie...
Natascha McElhone przeżyła prawdziwy koszmar
Jej wszystkie talenty
Piękna, wysoka kobieta o śniadej karnacji, blond włosach i wielkich oczach nie umknie spojrzeniu żadnego mężczyzny. Urodziła się w Londynie, ale dzieciństwo spędziła w Brighton. Jej rodzice byli dziennikarzami i rozwiedli się, gdy miała 2 lata.
Mama pochodziła z Irlandii, więc nie dziwi fakt, że Natascha jako dziecko przez 6 lat pobierała lekcje tańca irlandzkiego. W wywiadach mówi, że oprócz tego, nie ma już żadnych talentów. Trudno się jednak z tym zgodzić.
Nagie sceny
Natascha ukończyła London Academy of Music and Dramatic Art. Od początku kariery wybierała wymagające role, współpracując z wybitnymi reżyserami i doświadczonymi aktorami.
Karierę rozpoczęła w 1997 roku od filmu "Picasso – twórca i niszczyciel", grając młodą partnerkę słynnego malarza, w którego postać wcielił się Anthony Hopkins.
Dziewczyna od razu została rzucona na głęboką wodę. Na ekranie musiała bowiem pokazać się zupełnie nago.
Kolejne role
Kolejnymi udanymi kreacjami były role w filmach "Ronin" oraz "Straconych zachodach miłości" na podstawie komedii autorstwa Williama Szekspira.
Za kreacje w ekranizacji powieści Stanisława Lema "Solaris" Natascha otrzymała nominację do kilku nagród filmowych. W produkcji pojawiła się u boku etatowego przystojniaka - George'a Clooneya. Wiele emocji wzbudziły gorące sceny z udziałem pary. Był to kolejny film z udziałem McElhone, w którym nie brakowało nagości.
Telewizyjne kreacje
Natascha nie ogranicza się jedynie do występów w filmach kinowych. Grała również w produkcjach telewizyjnych m.in. w "The Other Boylen Girl" (2003), miniserialu "Revelations" czy "The Company".
Przełom w jej karierze na małym ekranie nastąpił w 2007 roku, gdy aktorka dołączyła do debiutującej wówczas na antenie serii stacji Showtime.
Widzowie pokochali ją jako serialową Karen
W "Californication" gra ukochaną, ale często porzucaną partnerkę i matkę córki Hanka Moody'ego (w tej roli rewelacyjny David Duchovny), Karen. Jej bohaterka to twarda i mocno stąpająca po ziemi kobieta.
I taka jest też Natascha, która zaskarbiła sobie sympatię widzów nie tylko wiarygodną grą aktorską, ale także tym, jaką kobietą jest na co dzień.
Nie mogła w to uwierzyć
To właśnie na planie serialu gwiazda otrzymała tragiczną wiadomość...
20 maja 2008, w wieku 43 lat, mąż Nataschy zmarł na zawał serca. Aktorka była wówczas w zaawansowanej ciąży. Początkowo nie mogła uwierzyć w to, co się stało.
- Przeszłam na drugą stronę ulicy do mojej przyczepy i nagle wszystko do mnie dotarło. Wtedy stało się coś, co jak myślałam, dzieje się tylko w filmach: upuściłam telefon i ugięły się pode mną kolana. Podbiegła do mnie asystentka Davida Duchovny'ego. Poprosiłam ją, aby przyprowadziła moich synów z sali gimnastycznej naprzeciwko - wspominała w jednym z wywiadów.
Dzieci są dla niej najważniejsze
Po stracie męża jej życie nie przypomina sielanki, ale jak sama przyznaje: "jazdę na sankach ciągniętych przez trzy szczeniaki". To synowie dyktują wszystkiemu tempo.
Dopiero dwa lata temu McElhone postanowiła podzielić się ze światem tym, co przeszła. Wydała książkę zatytułowaną "After You", będącą zbiorem listów adresowanych do Martina, który był miłością jej życia.