Były partner Britney Spears zabrał głos. Stanął po jej stronie

Były partner Britney Spears zabrał głos. Stanął po jej stronie
Źródło zdjęć: © Getty Images

28.06.2021 19:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Britney Spears wzięła los we własne ręce. Piosenkarka chce przerwać kuratele ojca, pod którą pozostaje od 13 lat. Głos w tej sprawie zabrał były partner gwiazdy, który chce zachować anonimowość.

Od kilku dni w mediach aż huczy od sprawy Britney Spears, która samodzielnie wystąpiła o przesłuchanie w sądzie. Jej zeznania dają do myślenia. Wiele osób zastanawia się, jak to możliwe, że 40-letnia wokalistka, która pokazała wszystkim, że mimo załamania nerwowego potrafi wrócić do regularnej pracy i dochodowej twórczości, nadal nie może samodzielnie decydować o swoim życiu? - Nie jestem szczęśliwa. Nie mogę spać. Jestem przygnębiona. Płaczę każdego dnia - tłumaczyła 23 czerwca przed sądem we wstrząsającej relacji.

Murem za Britney stanęło wielu artystów i ludzi ze świata show-biznesu. Swoje trzy grosze dorzucił jej były chłopak, który prosi o zachowanie anonimowości, ponieważ obawia się zemsty ze strony rodziny piosenkarki. - Wszystko, czego chce Britney Spears, to zostać mamą małej dziewczynki. Marzenie, które zostało zablokowane, ponieważ została uwięziona w "skorumpowanej i złej" kurateli - powiedział w rozmowie z "The Post".

Mężczyzna dodał, że najbardziej zirytował go fakt, że prawnik Britney, Samuel D. Ingham III, miał powiedzieć w sądzie, że jego klientka nigdy nie prosiła o zniesienie kurateli.

- Pytała go 4-5 razy w ciągu tygodnia, aby zakończyć konserwatorium, ale zawsze znajdował jakąś wymówkę - wyznał.

- Ingham używa słowa "formalnie". Co to w ogóle ma znaczyć, kiedy ktoś wydzwania do ciebie cztery razy w tygodniu z pytaniem "jak ma przerwać te piekło"? Mam nadzieję, że Britney ich wszystkie pozwie. Będę zeznawał, jeśli będzie trzeba - dodał były chłopak gwiazdy.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (4)