Były dziennikarz ostro o telewizyjnej nagrodzie: "Upadłe Wiktory". Nie mają nic wspólnego z obiektywizmem?
Ostre słowa o kapitule "Wiktorów"
Andrzej Bober, były dziennikarz TVP znany z programu "Listy o gospodarce", już raz zdemaskował kulisy przyznawania "Wiktorów". Ponad 20 lat temu ujawnił na antenie, że o wynikach uznanego powszechnie za plebiscyt publiczności konkursu decyduje de facto wąskie grono osób. Laureatem wcale nie zostaje ulubieniec widzów, a raczej ulubieniec koterii towarzyskiej.
Andrzej Bober, były dziennikarz TVP znany z programu "Listy o gospodarce", już raz zdemaskował kulisy przyznawania "Wiktorów". Ponad 20 lat temu ujawnił na antenie, że o wynikach konkursu powszechnie uznanego za plebiscyt, decyduje de facto wąskie grono osób. Laureatem wcale nie zostaje ulubieniec widzów, a raczej ulubieniec koterii towarzyskiej. Wówczas za swoje odważne, lecz, jak się później okazało, prawdziwe słowa, stracił pracę. Teraz Bober znów bije na alarm, przyznając rację prawicowemu dziennikarzowi, który skarży się, że kapituła wytypowała kandydatów do nagrody spośród grona reprezentującego "jedynie słuszną opcję". Najważniejsza telewizyjna nagroda wcale nie jest obiektywna?
KŻ/KW
Jak walczyć z uzależnieniem od telewizji, internetu i gier komputerowych * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku