Byli na szczycie i zniknęli? Na szczęście nie wszyscy! Co się stało z uczestnikami talent-show?
Uczestnicy programów talent show mają nadzieję, że telewizyjny występ w porze najwyższej oglądalności zapewni im karierę i świetlaną przyszłość. Wychodzą z założenia, że samo dobrnięcie do finału będzie początkiem wielkiej sławy, a co za tym idzie – bogactwa. Teoria jedno, natomiast wcześniejsze doświadczenie zwycięzców telewizyjnych widowisk muzycznych czy tanecznych, mówi coś innego. Często po opadnięciu kurtyny i zgaśnięciu świateł , nie dzieje się nic. Zupełnie nic. Telefon nie dzwoni, brakuje propozycji, zaproszeń na koncerty, a debiutancka płyta się nie sprzedaje. Jak potoczyły się losy uczestników programów: „Mam talent”, „Must be the music. Tylko muzyka”, „X factor”, „Idol” czy „Fabryka gwiazd”?
Byli i się zmyli
Uczestnicy programów talent-show mają nadzieję, że telewizyjny występ w porze najwyższej oglądalności zapewni im karierę i świetlaną przyszłość. Wychodzą z założenia, że samo dobrnięcie do finału będzie początkiem wielkiej sławy, a co za tym idzie – bogactwa.
Teoria jedno, natomiast wcześniejsze doświadczenia zwycięzców telewizyjnych widowisk muzycznych czy tanecznych, mówią coś innego.
Często po opadnięciu kurtyny i zgaśnięciu świateł , nie dzieje się nic. Zupełnie nic.
Telefon nie dzwoni, brakuje propozycji, zaproszeń na koncerty, a debiutancka płyta się nie sprzedaje.
Jak potoczyły się losy uczestników programów: „Mam talent”, „Must be the music. Tylko muzyka”, „X factor”, „Idol”, czy „Fabryka gwiazd”?
Klaudia Kulawik skupiła się na nauce i... dzieciństwie
W pierwszej edycji „Mam talent”, drugie miejsce zajęła Klaudia Kulawik. Obecnie 14-letnia wokalistka, w 2008 roku wzbudziła wielkie emocje wśród widzów, gdyż wykonywała bardzo dorosły repertuar (śpiewała m.in. „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena, utwory Stana Borysa oraz Violety Villas).
Miała wielu fanów, ponieważ jej wykonania były technicznie bardzo dobre, a poza tym Kulawik doskonale odtwarzała utwory popularnych artystów.
Przeciwnicy jednak uważali, że to dla tak młodej osoby zbyt duże wyzwanie interpretacyjne i że obecnie nikt nie chce słuchać „posągowych” wykonań, które dobrze brzmią, ale nie niosą żadnego przekazu od wokalistki.
Po finale programu, Klaudia Kulawik zniknęła z mediów i nie nagrała żadnej płyty. Jak się okazuje, była to przemyślana decyzja jej matki, która nie chce, żeby córka robiła karierę jako dziecko. Postanowiła, że gdy Klaudia osiągnie pełnoletniość, będzie mogła wrócić do branży muzycznej, ale do tego czasu powinna zajmować się tym wszystkim, co jej rówieśnicy.
Wygląda na to, że matka młodej wokalistki wykazała się dosyć rzadko spotykanym rozsądkiem, nakazującym najpierw wykształcić dziecko, a dopiero później wysłać je do pracy.
W polskim show-biznesie widzieliśmy już wiele falstartów (najlepszym przykładem jest młodzieńcza kariera Alicji Janosz), zatem pomysł, żeby zaczekać i dojrzeć do zaistnienia na dorosłej scenie muzycznej wydaje się dobrym posunięciem. Być może dorosła Klaudia Kulawik będzie miała znacznie więcej do powiedzenia niż dziecko śpiewające repertuar, który z pewnością do końca nie rozumie.
Przypomnijmy sobie jeden z najpopularniejszych występów Klaudii w „Mam talent”:
Wspinają się na szczyt
Z kolei zespół Audiofeels, który Klaudia Kulawik pokonała w „Mam talent”, rozwija swoją działalność muzyczną i cieszy się sporą popularnością nie tylko w Polsce.
Ostatnio członkowie grupy występowali podczas nowojorskiego „Harmony Sweepstakes A Cappella Festival”, gdzie zwyciężyli. Udział w festiwalu jest kolejnym krokiem w karierze, gdyż zespół będzie występował w finale konkursu w San Rafael i ma szansę na uzyskanie kontraktu muzycznego w jednej z amerykańskich firm fonograficznych.
Wygląda na to, że Audiofeels dzięki konsekwencji i skupieniu na rozwijaniu swoich umiejętności, w krótkim czasie osiągnie sukces o międzynarodowym zasięgu. To by znaczyło, że udział w talent show faktycznie może otworzyć drzwi do medialnej kariery.
Zanim to jednak nastąpi, posłuchajmy na czym polega fenomen Audiofeels:
Bracia Legun zniknęli z mediów. Szkoda!
O ile uczestnicy pierwszej edycji „Mam talent” pojawiają się mediach w związku ze swoją działalnością (czego najlepszym przykładem jest Audiofeels), o tyle w późniejszych edycjach jest znacznie gorzej.
Finaliści drugiej edycji, czyli Marcel i Nikodem Legun zniknęli bez wieści.
Natomiast kariera Marcina Wyrostka, finalisty "Mam talent", rozwija się świetnie. Dowodzi tego choćby platynowa płyta uzyskana za sprzedaż albumu „Marcin Wyrostek & Coloriage”.
Jak widać, Polacy słuchają muzyki instrumentalnej i chętnie sięgają po inną twórczość niż tylko komercyjna papka serwowana przez najbardziej znane polskie zespoły muzyczne.
Fani czekają na powrót Magdy Welc
W kolejnej edycji programu zwyciężyła Magdalena Welc, która podobnie jak Klaudia Kulawik, wzbudziła kontrowersje swoim młodym wiekiem.
Magdalena nagrała album z kolędami i wydaje się, że nic więcej w tym momencie nie może zaoferować swoim słuchaczom.
Powinna poczekać, aż będzie w stanie przygotować dojrzały materiał dla dorosłych fanów, a nie wykonywać utwory, które w tym momencie są zbyt poważne dla nastoletniej wokalistki.
Kamil Bednarek wypłynął dzięki "Mam talent"
Kamil Bednarek koncertuje i pojawia się w mediach (jego chór dotarł do finału „Bitwy na głosy” i powalczy o zwycięstwo w programie), natomiast laureat czwartej edycji „Mam talent” Kacper Sikora, zniknął i nie wiadomo, czy pracuje nad debiutancką płytą.
Wcześniej Kacper występował w „X Factor”, ale nie przeszedł do ścisłej czołówki. W takim stylu zwyciężył „Mam talent”:
Nergal pomógł Damianowi Ukeje
W „The voice of Poland”, programie wzbudzającym liczne emocje dzięki obecności Nergala, zwyciężył jego faworyt Damian Ukeje. Damian występuje w szczecińskim zespole „Fat Belly Family” i nie zamierza porzucać grupy dla kariery solowej.
W ostatnich miesiącach dużo koncertował i wydaje się, że to dobra metoda, aby nie dać o sobie zapomnieć zanim ukaże się debiutancki krążek. Ukeje sprawia wrażenie rozsądnie myślącego o swojej przyszłości, nie zachłysnął się chwilową sławą i ciężko pracuje na stabilną pozycję w branży muzycznej.
W marcu Damian zachorował i musiał odwołać dalszą trasę koncertową, ale muzycy zapewniają fanów, że gdy tylko Damian wyzdrowieje, wróci do koncertowania.
"Enej" wciąż na szczycie
W polsatowskim show „Must be the music. Tylko muzyka” poznaliśmy dotychczas dwóch zwycięzców. Pierwszą edycję wygrał zespół Enej, którego piosenka „Radio Hello” była dużym sukcesem komercyjnym.
Zespół pojawiał się na wielu imprezach Polsatu, a także obecny był w rozgłośniach radiowych (zaśpiewanie piosenki o radiu było doskonałym posunięciem strategicznym).
W drugiej edycji „Must be the music. Tylko muzyka” zwyciężył 18-letni Maciej Czaczyk, obecnie przygotowujący materiał na debiutancką płytę. Fani z pewnością czekają:
"X Factor" wypromował ich tylko na chwilę?
TVN stara się intensywnie lansować uczestników programu „X factor ”, ale różnie to wychodzi . Gienek Loska wydał debiutancki album, jednak wydaje się mało medialnym artystą, zatem trudno stwierdzić, czy po chwilowej fali popularności, zupełnie nie zniknie nam z oczu . Zresztą jemu samemu chyba nie zależy na sławie celebryty, a jedynie na działalności muzycznej.
Z kolei Michał Szpak i Ada Szulc dość często pojawiają się na stronach serwisów plotkarskich, ale niekoniecznie w kontekście ich osiągnięć muzycznych, zatem to dosyć niebezpieczna strategia marketingowa, bo w końcu przestanie nas interesować, co tym razem ubrał Michał Szpak i jaką stylizacją nas zaskoczył.
Warto jednak wspomnieć, że piosenka Ady Szulc została wykorzystana w filmie „Big Love” Barbary Białowąs i spowodowała głośną dyskusję reżyserki z recenzentem, który przytoczył ten utwór jako dowód na to, że dobrała ona niezbyt ambitny repertuar.
Michał Szpak wydał płytę „XI” (znajduje się na niej zaledwie pięć utworów), ale jego wizerunek sceniczny wzbudza większe emocje niż dorobek muzyczny. Ostatnio pojawił się w przewrotnym spocie zachęcającym Polaków do czytania książek.
Piotr Lato był gwiazdą "Big Brother", "Idola" oraz "The voice of Poland"
Jak widać, nie wszyscy uczestnicy programów muzycznych potrafili wykorzystać pięć minut swojej medialnej popularności. Czas weryfikuje, czy nowe gwiazdy miały pomysł na swoją twórczość czy też byli to utalentowani odtwórcy coverów.
Tak było w przypadku programu „Idol”, który jako pierwszy wypromował wielu zdolnych wokalistów. Większość jednak zniknęła ze sceny mainstreamowej.
Wystarczy wspomnieć utalentowaną Małgorzatę Stępień, która nie odnalazła się w realiach show biznesu, albo Piotra Lato bezskutecznie szukającego swojego miejsca w mediach.
Nie tylko show-biznesem artysta żyje!
Z kolei niektórzy uczestnicy wybrali bardzo indywidualną ścieżkę muzyczną i odnoszą sukcesy, mimo że nie pojawiają się na okładkach kolorowych magazynów:
Tekst: Małgorzata Major