Byli dziennikarze Trójki zakładają własne radio. "Żaden polityk nie przekroczy progów naszej stacji"

Spółka "Ratujmy Trójkę" planuje utworzenie niezależnego radia Nowy Świat. W ciągu doby projekt zdobył gigantyczne wsparcie finansowe od potencjalnych słuchaczy.

Byli dziennikarze Trójki zakładają własne radio. "Żaden polityk nie przekroczy progów naszej stacji"
Źródło zdjęć: © ONS

17.04.2020 | aktual.: 17.04.2020 20:26

Wojciech Mann, Magda Jethon, Jan Chojnacki, Piotr Jedliński, Jerzy Sosnowski i wielu innych dziennikarzy kojarzonych z Programem Trzecim Polskiego Radia chce znowu spotkać się razem w tej samej przestrzeni radiowej. Ich projekt jest bardzo ambitny, bo zakłada utworzenie "radia, które będzie całkowicie niezależne, które nie będzie musiało kłaniać się sponsorom ani ulegać finansowym czy politycznym naciskom".

Na antenie mają pojawić się również m.in. Wojciech Waglewski, Małgorzata Maliborska, Anna Krakowska, Joanna Kołaczkowska, Piotr Bukartyk czy Kuba Badach. Dołączą też osoby spoza Trójki tj. Eliza Michalik, Grzegorz Markowski, Jose Torres, Krzysztof Łuszczewski.

Pomysłodawcy internetowego radia Nowy Świat założyli zbiórkę w serwisie Patronite. Celem jest zebranie 250 tys. zł miesięcznie od słuchaczy. Ta kwota ma umożliwić pokrycie kosztów wynajęcia i adaptacji lokalu do studia nagraniowego, zakup sprzętu, który umożliwi realizację i emisję audycji oraz zapewni wynagrodzenia dla pracowników.

W zamian twórcy zapewniają, że ich radio będzie "pełne wyjątkowych osobowości, wolności słowa, ambitnej muzyki i fascynujących audycji". Grono przyszłych słuchaczy szybko zadeklarowało swoje zainteresowanie. W ciągu doby od założenia zbiórki udało się zebrać ponad połowę zakładanej kwoty.

Zapytaliśmy Magdę Jethon, założycielkę spółki "Ratujmy Trójkę" o szczegóły tego ambitnego planu.

Sebastian Łupak, Wirtualna Polska: Macie już zebrane ponad 100 tysięcy złotych. Szybko wam idzie…
Magda Jethon: Radio, które nazwaliśmy Nowy Świat to pomysł słuchaczy i to oni na nie wpłacają. Zbiórka trwa niecałą dobę, a już jest ponad 100 tysięcy. Jeśli zbierzemy 250 tys. w kilka dni, być może przyspieszy to start radia. (W momencie publikacji przekroczono już kwotę 200 tys. zł.)

Ludzie mogą pomyśleć, że pieniądze pójdą na pensje dziennikarzy, prowadzących…
Ludzie nie zdają sobie sprawy z kosztów tego przedsięwzięcia. W ogóle nie chodzi o pensje. Sprzęt, technika – dużo kosztują. Do tego potrzeba opłacić ludzi, bez których nie da się robić radia: wydawców, reporterów, realizatorów dźwięku. 250 tysięcy to naprawdę nie jest wygórowana kwota.

I to wam starczy?
Na Patronite większość słuchaczy deklaruje, że będzie wpłacać regularnie, przez jakiś czas, np. przez rok.

Dopuścicie reklamy w audycjach?
Jeśli słuchacze będą płacić stały abonament, to nie będzie takiej potrzeby. Ale nigdy nie mówi się nigdy. Miejmy nadzieję, że dzięki naszym patronom, nie trzeba będzie szukać innego finansowego wsparcia.

Dziennikarze, redaktorzy nie będą brali pensji?
Nie. Będą dostawali honoraria za poszczególne audycje. Na razie żadnych etatów nie przewidujemy. Rozmawiamy z wieloma dziennikarzami, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby podawać nazwiska, poza tymi, które pojawiły się w tekście na Patronite. Mamy też obietnicę nagrania dżingli stacji oraz audycji przez Wojciecha Malajkata i Zbigniewa Zamachowskiego.

Ramówka już jest?
Na razie w mojej głowie.

Co z polityką?
Gwarantuję, że żaden polityk nie przekroczy progów naszej stacji.

Nawet Kidawa-Błońska?
To wymieńmy dalej – nawet Duda, nawet Kosiniak-Kamysz, nawet Hołownia, nawet Biedroń itd. Zasada to zasada. O polityce będą mówili publicyści, ekonomiści, prawnicy. Eksperci o różnych poglądach – tak, politycy – nie!

Pomysłodawcy radia mają nadzieję, że zebrana kwota pozwoli im na rozpoczęcie nadawania w czerwcu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (809)