"Gwóźdź do trumny". Holecka i Rachoń nie ukrywali obrzydzenia
16.04.2024 23:26, aktual.: 17.04.2024 08:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
We wtorek, 16 kwietnia, niemal w każdym programie TV Republika pojawił się temat (nie)sławnej wystawy "Iron Man", która w ostatnich dniach zagościła na jednej z najbardziej prestiżowych wrocławskich ulic. Zwracano uwagę, że plakaty wywołały burzę w mediach.
Temat nagłośnił Janusz Życzkowski, lokalny reporter TV Republika. "Taka wystawa w centrum Wrocławia. Co artysta miał na myśli i czy prezydent Jacek Sutryk te myśli popiera?" - napisał w serwisie X. Zamieścił też zdjęcie plakatu, na którym widać nagą kobietę-manekina z długą, siwą brodą, do której przyczepione zostało za szyję czerwonym pasem dziecko-lalka.
- To jest właśnie przykład takiej historii, która przywędrowała do nas ze świata i mutuje. Naprawdę to jest kwestia czasu, że nie będą to tylko zdjęcia manekina baby z brodą z przywiązanym dzieckiem za szyję. W zasadzie nie wiem, czy jest to baba z brodą czy facet z tym…, bo to już trudno ocenić. W takich czasach żyjemy" – komentował w "#Jedziemy" Michał Rachoń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W głównym wydaniu serwisu informacyjnego Danuta Holecka zwróciła uwagę, że wystawa wywołała prawdziwą burzę w sieci. Duża część internautów uznała plakat za "skandaliczny" i "oburzający". Komentujący zarzucali samorządowi m.in., że jest "wyjałowiony z wartości etycznych" albo "demoralizuje" mieszkańców". Dodajmy, że plakaty były elementami wystawy "Iron Man" dofinansowanej przez Wydział Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia.
"Gwóźdź do trumny"
Kilka godzin po publikacji Janusza Życzkowskiego plakaty na ulicy Szewskiej zostały zamalowane szarą farbą, a prezydent Wrocławia napisał na Twitterze: "Miasto nie jest organizatorem wystawy prezentowanej w ramach Galerii ulicznej Szewska Pasja. (…) Osobiście nie jestem entuzjastą wspomnianej wystawy, ale w jeszcze większym stopniu jestem przeciw cenzurze, która dużej części z nas, kojarzy się ze smutnym okresem w naszej historii".
Wiele jednak osób, internautów, dziennikarzy TV Republika, odpowiedzialnością za "demoralizację mieszkańców" obarcza Jacka Sutryka. W "Dzisiaj" Danuta Holecka, wyraźnie zniesmaczona treścią informacji, podkreśliła we wstępie, że "nagie manekiny kobiet i dzieci są elementem wystawy dofinansowanej przez Wydział Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia". Natomiast internauci uważają, że wystawa może stać się dla Sutryka przysłowiowym "gwoździem do trumny" podczas drugiej tury wyborów na prezydenta Wrocławia.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: