Był na szczycie i nagle przepadł. Nikt nie wiedział, że spotkała go wielka tragedia

W latach 80. i 90. jego twarz znał absolutnie każdy. Rick Moranis był najpopularniejszym aktorem komediowym, a filmy z jego udziałem zarabiały miliony. I nagle zniknął. Za decyzją stała tragedia, która wywróciła życie komika do góry nogami. Teraz pojawił się przed kamerą.

Był na szczycie i nagle przepadł. Nikt nie wiedział, że spotkała go wielka tragedia
Źródło zdjęć: © Getty Images

Abonenci Disney+ mają powody do radości. Na platformie strimingowej medialnego giganta 1 maja wylądował nowy serial dokumentalny.

"Prop Culture" poświęcony jest filmowym artefaktom, które pojawiły się w kultowych filmach Disneya. Serial zbiera rewelacyjne recenzje, a ci, którzy go już widzieli, porównują go do produkcji konkurencji: "The Toys That Made Us" i "The Movies That Made Us" Netfliksa.

Jeden z odcinków "Prop Culture" poświęcony jest komedii sci-fi "Kochanie, zmniejszałem dzieciaki" z 1989 r. Gościem gospodarza, kolekcjonera i pomysłodawcy serii Dana Lanigana był grający główną rolę w filmie Rick Moranis. Czemu to takie niezwykłe? Ano dlatego, że legendarny komik wycofał się z show-biznesu i zniknął z radaru mediów ponad 20 lat temu.

- Zaprosiliśmy Ricka do programu i się zgodził. Dla mnie to było wielkie wydarzenie. Jestem fanem jego twórczości, więc byłem zajarany, że będzie na planie - mówi Lanigan w rozmowie z Fox News. - A on okazał się po prostu miłym gościem. Nie chciał mieć z tym wszystkim nic wspólnego. Wielu chce za wszelką cenę zostać w świetle jupiterów, a jego to w ogóle nie obchodziło. Muszę przyznać, że wciąż ma to swoje poczucie humoru. Jest bardzo zabawny.

Decyzja Moranisa o rezygnaci z aktorstwa była nagła i wywołała ogromne poruszenie. Trudno się dziwić, patrząc na sukcesy, jakie święcił w latach 80., grając m.in. w "Pogromcach duchów", "Kosmicznych jajach" czy "Saturday Night Live". Mało kto zdawał sobie sprawę, że stała za nią rodzinna tragedia.

W 1986 r. Moranis poślubił kostiumolożkę Ann Belsky, ale ich małżeństwo, choć szczęśliwe, nie trwało długo. Wkrótce lekarze zdiagnozowali u niej raka piersi. Kobieta zmarła w 1991 r., a Moranis został sam z dwójką małych dzieci.

Od tamtej pory na ekranie pojawiał się coraz rzadziej, aż wreszcie po 6 latach całkowicie zrezygnował z grania.

- Jestem samotnym rodzicem i uznałem, że nie dam rady połączyć wychowywania dzieciaków z podróżowaniem po świecie i kręceniem filmów* - tłumaczył w "USA Today". *- Postanowiłem zrobić sobie krótką przerwę. I ta krótka przerwa niespodziewanie zmieniła się w długą, a ja zorientowałem się, że wcale nie tęsknię za graniem.

Ricka Moranisa od czasu do czasu można było usłyszeć w filmach animowanych – m.in. w "Mój brat niedźwiedź" z 2003 r. Aktor nagrał też 3 płyty. Ostatnia zatytułowana "My Mother's Brisket & Other Love Songs" ukazała się w 2013 r.

W lutym tego roku pojawiła się informacja potwierdzona przez aktora. Rick Moranis zagra w kontynuacji "Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki"

Nadchodząca produkcja ma być zatytułowana "Shrunk", a oprócz Moranisa wystąpi m.in. Josh Gad. Film zostanie wyreżyserowany przez Joe Johnstona, reżysera "Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki", dla którego komedia 1989 r. była debiutem.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)