Burza po decyzji TVP. Pospieszalski oburzony "cenzurą" stacji, TVP pomysłem redaktora
Bliżej
None
Ostatnie wydanie programu Jana Pospieszalskiego "Bliżej" nie zostało wyemitowane. Jak wyjaśnia w oświadczeniu prasowym rzecznik TVP, Jacek Rakowiecki, była to decyzja autora programu, który "odrzucił warunek kierownictwa stacji".
Tym warunkiem, który poróżnił władze TVP i publicystę był zaproszony przez niego gość, Jacek Karnowski.
W odczuciu nadawców udział znanego, głównie z wyrazistych prawicowych poglądów, dziennikarza w debacie dotyczącej rządowych planów nowelizacji ustawy o Lasach Państwowych nie był uzasadniony. Nie bez znaczenia dla odmownej decyzji TVP był też ostatni skandal z udziałem Jacka Karnowskiego i kojarzonego z nimi mediami, które niedługo przed śmiercią Andrzeja Turskiego sugerowały, że dziennikarz prowadził pod wpływem alkoholu jedno z ostatnich wydań "Panoramy".
Jednak ani producent, ani gospodarz zawieszonego programu nie zgadzają się z wyjaśnieniami TVP Info. Jak twierdzą, takie postępowanie budzi jednoznaczne skojarzenia z peerelowską cenzurą, a winą za odwołanie emisji w całości obarczają telewizyjnych włodarzy.
KŻ/AOS