Bunt w "Kuchennych rewolucjach". "Jak pani Magda myśli, że nas zdepcze, to się grubo myli"
GALERIA
Restauracja "Kanion" w Szklarskiej Porębie, której właścicielami są Agata i Marek, przynosiła więcej szkód niż pożytku. Para nie miała co prawda dużego doświadczenia w branży gastronomicznej, ale dysponowała środkami i sprytem, by te luki wypełnić. Budowę i projekt restauracji powierzyli architektowi. A jak zdobyć profesjonalnego kucharza? I na to znaleźli sposób. Marek wyczekiwał na niego pod inną restauracją. Zamierzał… podkupić go od konkurencji.
- Ukradłem go z innego lokalu. Podjechałem pod lokal, aż wysiądzie. Wyszedł, zaprosiłem go do samochodu. Zapytałem ile zarabia. Powiedziałem, że u mnie będzie miał tysiąc więcej i przyszedł - przyznał szczerze. Co zatem poszło nie tak, że Marek musiał poprosić Magdę Gessler o pomoc?