Aktor przerwał milczenie
43-latek wyznał, że jako dziecko był molestowany seksualnie. Wstydził się jednak o tym mówić.
- Mężczyzna, który mnie napastował, trafił na pięć lat do więzienia. Wciąż nie potrafię zapomnieć o tym, co się stało. Wydaje mi się, że nadszedł jednak czas, bym w końcu zaczął głośno mówić o mojej tragedii.
Według Brendona, to właśnie dramatyczne wydarzenia z młodości sprawiły, że nadal nie radzi sobie z problemami. Teraz, gdy sięgnął dna, zrozumiał, że musi wyzbyć się demonów, które niszczą mu życie. Pytanie, czy sam będzie w stanie sobie z nimi poradzić?